Komentarze:
Ugly Betty 2x11
HDTV.XviD-DOT

ocena napisów:
Aby pisać komentarze musisz być zalogowany!
2008-01-13 17:18:39
ocena:
Kilka sugestii...
Na początku odcinka jest "w poprzednim Ugly Betty", uważam, że ten początek winien być poprzedzony / takim odnośnikiem.
Wiem, że każdy inaczej do tego podchodzi, ale uważam, że napisy powinno się tłumaczyć 100%, tam gdzie pada jakieś imię, powinno ono być i w naszej polskiej wersji. Bo w kilku miejscach brakuje, choć w niewielu.
Myślę też, że mógłbyś je robić "z jajem", czasami zwykłe słowo, można zabawnie przetłumaczyć, oczywiście w odpowiednich miejscach, tam gdzie wypada, tj zabawnie
.
Pięknie przetłumaczone, idealne synchro do odcinka, nic się nie spóźnia, wszędzie są przecinki, kropki itp.
Aha, uważam, że "sex room" powinien być przetłumaczony jako "miłosny pokój", czy coś w ten deseń.
No i szkoda, że nie zostawiasz tych wszystkich "oh, ah, um, ew" itp. ja to osobiście uwielbiam w serialach, a mało kto to zostawia.
To tyle, mam nadzieje, że pozytywnie odbierzesz ten komentarz
.
Polecam literki, teraz czekam na kolejne napisy, wszak odcinek już za kilka dni.
Piękne napisy, do pięknego serialu!
ps. Nie wiem czy oglądałeś, oglądasz ten serial - My Name Is Earl, nie wiem czy też kojarzysz osobę która tłumaczy ten serial - Quentin, właśnie on robi napisy "z jajem", można się sporo nauczyć od kolegi, polecam sprawdzić
.
Niech za przykład będzie jakiś tam w USA market, który dla mnie, dla osoby co tam nie mieszka, nic mi nie mówi, a on potrafi to przetłumaczyć jako "Biedronkę", czy jakiś program w TV, tam śmieszny, dla mnie nic nie mówiący, przetłumaczy jako "rozmowy w toku", itp. naprawdę polecam sprawdzić
.
Swoją drogą, ciekaw jestem ilu tłumaczy w ogóle czyta te "nasze wypociny" w komentarzach, wiem, że to "jedyna nagroda" za przetłumaczone napisy, ale rzadko widzę aby tłumacz się wypowiadał w swoich napisach/komentarzach. Choć znam takich, co robią to regularnie, co jest miłym akcentem
.
Komentarz został edytowany przez usera MasterChief dnia 13-01-2008 21:25:04
Na początku odcinka jest "w poprzednim Ugly Betty", uważam, że ten początek winien być poprzedzony / takim odnośnikiem.
Wiem, że każdy inaczej do tego podchodzi, ale uważam, że napisy powinno się tłumaczyć 100%, tam gdzie pada jakieś imię, powinno ono być i w naszej polskiej wersji. Bo w kilku miejscach brakuje, choć w niewielu.
Myślę też, że mógłbyś je robić "z jajem", czasami zwykłe słowo, można zabawnie przetłumaczyć, oczywiście w odpowiednich miejscach, tam gdzie wypada, tj zabawnie

Pięknie przetłumaczone, idealne synchro do odcinka, nic się nie spóźnia, wszędzie są przecinki, kropki itp.
Aha, uważam, że "sex room" powinien być przetłumaczony jako "miłosny pokój", czy coś w ten deseń.
No i szkoda, że nie zostawiasz tych wszystkich "oh, ah, um, ew" itp. ja to osobiście uwielbiam w serialach, a mało kto to zostawia.
To tyle, mam nadzieje, że pozytywnie odbierzesz ten komentarz

Polecam literki, teraz czekam na kolejne napisy, wszak odcinek już za kilka dni.
Piękne napisy, do pięknego serialu!
ps. Nie wiem czy oglądałeś, oglądasz ten serial - My Name Is Earl, nie wiem czy też kojarzysz osobę która tłumaczy ten serial - Quentin, właśnie on robi napisy "z jajem", można się sporo nauczyć od kolegi, polecam sprawdzić

Niech za przykład będzie jakiś tam w USA market, który dla mnie, dla osoby co tam nie mieszka, nic mi nie mówi, a on potrafi to przetłumaczyć jako "Biedronkę", czy jakiś program w TV, tam śmieszny, dla mnie nic nie mówiący, przetłumaczy jako "rozmowy w toku", itp. naprawdę polecam sprawdzić

Swoją drogą, ciekaw jestem ilu tłumaczy w ogóle czyta te "nasze wypociny" w komentarzach, wiem, że to "jedyna nagroda" za przetłumaczone napisy, ale rzadko widzę aby tłumacz się wypowiadał w swoich napisach/komentarzach. Choć znam takich, co robią to regularnie, co jest miłym akcentem

Komentarz został edytowany przez usera MasterChief dnia 13-01-2008 21:25:04
2008-01-13 18:10:33
ocena:
Jak zwykle idealnie. Dostrzegłem dwie malutkie literówki, nie przeszkadzają, ale skoro je wychwyciłem, to nic nie szkodzi, aby je poprawić
[13383][13417]- Pracujemy nas redukcją wydatków.|- Zbyt dużo słów.
nas --> nad
[24898][24937]które noszę przyduże koszulki|na zabawach przy basenie...
noszę --> noszą
Dzięki za kawał dobrej roboty

[13383][13417]- Pracujemy nas redukcją wydatków.|- Zbyt dużo słów.
nas --> nad
[24898][24937]które noszę przyduże koszulki|na zabawach przy basenie...
noszę --> noszą
Dzięki za kawał dobrej roboty
2008-01-13 20:02:44
ocena:
Dzięki MasterChief za obszerny komentarz. Zawsze chętnie czytam opinie innych, także te krytyczne.
Pozwól, że odniosę się do niektórych twoich uwag.
Zawsze zamieszczam na początku: "/W poprzednich odcinkach:", tym razem również to zrobiłem.
Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy imiona bohaterów (i z całą pewnością ach, och, oj ...) można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od obrazu. Zakładam, że widz oprócz wzroku posługuje się również słuchem. Ja wzoruję się na SliderOh (przynajmniej próbuję
) i nie tłumaczę słowo w słowo. Uważam, że najważniejsze jest oddanie sensu wypowiedzi, tak aby widz poza czytaniem napisów miał jeszcze czas na śledzenie akcji. Ciekawy jestem opinii innych a ten temat.
"My Name Is Earl" nie oglądam, ale znam tłumaczenia Quentina do "Prison Break". Uważam go za jednego z najlepszych tłumaczy i chciałbym mu dorównać, ale z takim talentem trzeba się urodzić
Akurat w tym odcinku "Betty" było w pewnym miejscu odwołanie do luksusowego hotelu "Four Seasons". Gdybym zamiast tego napisał w dialogu "Sobieski" lub "Gołębiewski" napisy być może byłyby "z jajem", ale akcja nie dzieje się w Polsce tylko w Stanach i mnie osobiście raziłaby taka zmiana. Ale nie powiem, że nie mam w takich miejscach dylematu
Jeszcze raz dzięki za komentarz.
psx: dzięki za info o błędach, już poprawione.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli przygód Betty.
Komentarz został edytowany przez usera RDfan dnia 13-01-2008 21:13:13
Pozwól, że odniosę się do niektórych twoich uwag.
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 17:18:39 następujący komentarz:
Na początku odcinka jest "w poprzednim Ugly Betty", uważam, że ten początek winien być poprzedzony / takim odnośnikiem.
Na początku odcinka jest "w poprzednim Ugly Betty", uważam, że ten początek winien być poprzedzony / takim odnośnikiem.
Zawsze zamieszczam na początku: "/W poprzednich odcinkach:", tym razem również to zrobiłem.
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 17:18:39 następujący komentarz:
Wiem, że każdy inaczej do tego podchodzi, ale uważam, że napisy powinno się tłumaczyć 100%, tam gdzie pada jakieś imię, powinno ono być i w naszej polskiej wersji. Bo w kilku miejscach brakuje, choć w niewielu.
Wiem, że każdy inaczej do tego podchodzi, ale uważam, że napisy powinno się tłumaczyć 100%, tam gdzie pada jakieś imię, powinno ono być i w naszej polskiej wersji. Bo w kilku miejscach brakuje, choć w niewielu.
Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy imiona bohaterów (i z całą pewnością ach, och, oj ...) można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od obrazu. Zakładam, że widz oprócz wzroku posługuje się również słuchem. Ja wzoruję się na SliderOh (przynajmniej próbuję

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 17:18:39 następujący komentarz:
ps. Nie wiem czy oglądałeś, oglądasz ten serial - My Name Is Earl, nie wiem czy też kojarzysz osobę która tłumaczy ten serial - Quentin, właśnie on robi napisy "z jajem", można się sporo nauczyć od kolegi, polecam sprawdzić
.
ps. Nie wiem czy oglądałeś, oglądasz ten serial - My Name Is Earl, nie wiem czy też kojarzysz osobę która tłumaczy ten serial - Quentin, właśnie on robi napisy "z jajem", można się sporo nauczyć od kolegi, polecam sprawdzić

"My Name Is Earl" nie oglądam, ale znam tłumaczenia Quentina do "Prison Break". Uważam go za jednego z najlepszych tłumaczy i chciałbym mu dorównać, ale z takim talentem trzeba się urodzić

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 17:18:39 następujący komentarz:
Niech za przykład będzie jakiś tam w USA market, który dla mnie, dla osoby co tam nie mieszka, nic mi nie mówi, a on potrafi to przetłumaczyć jako "Biedronkę", czy jakiś program w TV, tam śmieszny, dla mnie nic nie mówiący, przetłumaczy jako "rozmowy w toku", itp. naprawdę polecam sprawdzić
.
Niech za przykład będzie jakiś tam w USA market, który dla mnie, dla osoby co tam nie mieszka, nic mi nie mówi, a on potrafi to przetłumaczyć jako "Biedronkę", czy jakiś program w TV, tam śmieszny, dla mnie nic nie mówiący, przetłumaczy jako "rozmowy w toku", itp. naprawdę polecam sprawdzić

Akurat w tym odcinku "Betty" było w pewnym miejscu odwołanie do luksusowego hotelu "Four Seasons". Gdybym zamiast tego napisał w dialogu "Sobieski" lub "Gołębiewski" napisy być może byłyby "z jajem", ale akcja nie dzieje się w Polsce tylko w Stanach i mnie osobiście raziłaby taka zmiana. Ale nie powiem, że nie mam w takich miejscach dylematu

Jeszcze raz dzięki za komentarz.
psx: dzięki za info o błędach, już poprawione.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli przygód Betty.

Komentarz został edytowany przez usera RDfan dnia 13-01-2008 21:13:13
2008-01-13 20:22:30
ocena:
RDfan napisał(a) dnia 13-01-2008 20:02:44 następujący komentarz:
Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy imiona bohaterów (i z całą pewnością ach, och, oj ...) można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od obrazu. Zakładam, że widz oprócz wzroku posługuje się również słuchem. Ja wzoruję się na SliderOh (przynajmniej próbuję
) i nie tłumaczę słowo w słowo. Uważam, że najważniejsze jest oddanie sensu wypowiedzi, tak aby widz poza czytaniem napisów miał jeszcze czas na śledzenie akcji. Ciekawy jestem opinii innych a ten temat.
Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy imiona bohaterów (i z całą pewnością ach, och, oj ...) można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od obrazu. Zakładam, że widz oprócz wzroku posługuje się również słuchem. Ja wzoruję się na SliderOh (przynajmniej próbuję

Ja jestem tego samego zdania. Wg mnie tłumaczenie wszystkich dialogów jest niepotrzebne, wzdychanie (oh, ah, eh) czy to w polskim, czy w angielskim filmie jest takie samo, kazdy je rozumie. Podobnie z imionami czy też podstawowymi słowami z angielskiego, które wszyscy raczej rozumieją (yes, no, hi, bye)
2008-01-13 20:24:29
ocena:
Staram się dawać duże komentarze, wiem ile to dla tłumacza znaczy, zamiast standardowego "dzięki", cześć...
To teraz po kolei...:
/Zawsze zamieszczam na początku: "/W poprzednich odcinkach:", tym razem również to zrobiłem.
Tak, zrobiłeś to, ale tylko na początku zdania, swoją opinię podtrzymuje dalej, bo uważam, że winno to być w każdy zdaniu poprzedzającego odcinka. A ty zrobiłeś to tylko na samym początku.
/Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy /imiona bohaterów można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od /obrazu. Każdy przecież rozumie co oznaczają te słowa - po co ma je jeszcze czytać. Ja wzoruję się na /SliderOh (przynajmniej próbuję smile) i nie tłumaczę słowo w słowo. Uważam, że najważniejsze jest /oddanie sensu wypowiedzi, tak aby widz poza czytaniem napisów miał jeszcze czas na śledzenie akcji.
No ja wręcz odwrotnie, uważam, że powinno się tłumaczyć w 100%, szczególnie jeśli zdania nie są jakieś strasznie długie, a krótkie, to dlaczego nie dodać imiona w zdaniu, to (bynajmniej dla mnie) nie zajmuje dużo czasu do przeczytania. Są seriale takie gdzie jest ogrom napisów, i czasami moje gałki oczne nie nadążały za napisami, nie mówiąc o zrozumieniu sensu (np. Shark), ale w Ugly Betty, powinno być zawsze imię "bohatera serialu".
Nie ty jeden tak uważasz, że najważniejszy jest sens, inni tłumacze są podobnego zdania, ale... ja mimo wszystko jestem za pełnym tłumaczeniem.
Wiem, że jak tłumaczysz napisy, to masz te wszelkie ohy, ahy, umy, itp
i musisz usuwać, a jakbyś nie usuwał, byś miał mniej roboty.
Plus dla ciebie za to, że często robisz "rymowane zdania" (tam gdzie to powinno być).
/"My Name Is Earl" nie oglądam, ale znam tłumaczenia Quentina do "Prison Break". Uważam go za /jednego z najlepszych tłumaczy i chciałbym mu dorównać, ale z takim talentem trzeba się urodzić smile
Powiem ci tak, te seriale oglądam, i każdy z nich robi perfekcyjne napisy :
- Prison Break - Quentin
- Lost - SliderOh
- My Name Is Earl - Quentin
- Reaper - Highlander, SSJ, SHX
- Heroes - JediAdam
- How I Met Your Mother - SSJ
- Dexter - MSaint
- Psych - Elektron
- Ugly Betty - RDfan
Te seriale oglądam na bierząco, i WSZYSTKIE seriale, mają tak zaj*biste napisy, że nie ma mowy o tym, kto robi lepiej, kto gorzej.
Naprawdę nie masz się czego wstydzić.
Osobiście ci powiem, że z wyżej wymienionych seriali to najwyżej cenię :
- MSaint
- Elektron
- Quentin
- JediAdam
i ciebie
Oglądałem jeszcze jakieś seriale, choć już się pokończyły, ale tłumaczy nie pamiętam, a nie chcę mi się szukać, kto co robił
/Akurat w tym odcinku "Betty" było w pewnym miejscu odwołanie do luksusowego hotelu "Four Seasons". /Gdybym zamiast tego napisał w dialogu "Sobieski" lub "Gołębiewski" napisy być może byłyby "z jajem", /ale akcja nie dzieje się w Polsce tylko w Stanach i mnie osobiście raziłaby taka zmiana. Ale nie powiem, /że nie mam w takich miejscach dylematu smile
Nie miałem na myśli akurat tego odcinka, ale można czasem fajnie "z jajem" przetłumaczyć zdanie, nawet mało zabawna scena, przy dobrych napisach, może wycisnąć łzy (szczęścia oczywiście
). Serio, serio, i tu znów się powołuje na My Name Is Earl - Quentin, jak byś miał troszkę wolnego, naprawdę polecam sprawdzić. Serial nie jest typową komedią, trzeba troszkę czasu aby się "wczuć.
No tu akurat może by to nie pasowało, ale jak dałem za przykład market i Biedronkę, no sam powiedz, czy nie brzmi to lepiej/zabawniej? Co prawda w Ugly Betty nie ma zbytnio takich momentów, gdzie można dać wodzę fantazji, ale czasami...
\Jeszcze raz dzięki za komentarz.
\Pozdrawiam wszystkich wielbicieli przygód Betty. smile
Ja jestem OGROMNYM fanem ów serialu, dla "innych/obcych/nieobeznanych", na 1szy rzut oka serial może się wydawać "kobiecy", ze względu na tematykę, ja nie jestem w ogóle fanem "kobiecej mody", ale w serial się wkręciłem po 1 odcinku.
Sam go odkryłem zupełnie przypadkiem, i jestem z nim od początku, i będę do końca.
Serial zdobył dużą ilość nagród, ma sporą popularność w USA, mam nadzieje, że potrwa jeszcze kilka sezonów. Co ciekawe, serial emituje TVP2, tam to jest kiepskie tłumaczenie, swoją drogą nienawidzę lektorów w filmach, dlatego wole napisy, i to TAKIE napisy jak twoje. Co ciekawe (ktoś wiedział?), że Ugly Betty jest wzorowana na telenoweli (brazylijskiej?). Fanem telenowel nie byłem ale serial mnie urzekł. Nie jestem fanem "wyciskaczy łez, smutnych momentów", ale tutaj to pasuje. Super scenariusz (w każdym odcinku), super aktorzy, super humor, jeden z lepszych seriali. Swoją drogą, co oglądasz z seriali, tych co lecą "teraz, na bieżąco", i czy tłumaczysz/tłumaczyłeś jakieś inne seriale? Jak tak, to jakie? Naprawdę, oglądanie seriali, z dobrymi napisami, to czysta przyjemność. I powiedz co oglądałeś z tego co wyżej napisałem
. Prison Break (3 sezon), powoli "schodzi w dół, i to szybko", Lost - podobnie, Heroes (2 sezon) podobnie. Poziom za to trzyma Psych (mój ulubiony, polecam), Ugly Betty
.
Czekam na odpowiedz, niecierpliwie
.
To teraz po kolei...:
/Zawsze zamieszczam na początku: "/W poprzednich odcinkach:", tym razem również to zrobiłem.
Tak, zrobiłeś to, ale tylko na początku zdania, swoją opinię podtrzymuje dalej, bo uważam, że winno to być w każdy zdaniu poprzedzającego odcinka. A ty zrobiłeś to tylko na samym początku.
/Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy /imiona bohaterów można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od /obrazu. Każdy przecież rozumie co oznaczają te słowa - po co ma je jeszcze czytać. Ja wzoruję się na /SliderOh (przynajmniej próbuję smile) i nie tłumaczę słowo w słowo. Uważam, że najważniejsze jest /oddanie sensu wypowiedzi, tak aby widz poza czytaniem napisów miał jeszcze czas na śledzenie akcji.
No ja wręcz odwrotnie, uważam, że powinno się tłumaczyć w 100%, szczególnie jeśli zdania nie są jakieś strasznie długie, a krótkie, to dlaczego nie dodać imiona w zdaniu, to (bynajmniej dla mnie) nie zajmuje dużo czasu do przeczytania. Są seriale takie gdzie jest ogrom napisów, i czasami moje gałki oczne nie nadążały za napisami, nie mówiąc o zrozumieniu sensu (np. Shark), ale w Ugly Betty, powinno być zawsze imię "bohatera serialu".
Nie ty jeden tak uważasz, że najważniejszy jest sens, inni tłumacze są podobnego zdania, ale... ja mimo wszystko jestem za pełnym tłumaczeniem.
Wiem, że jak tłumaczysz napisy, to masz te wszelkie ohy, ahy, umy, itp

Plus dla ciebie za to, że często robisz "rymowane zdania" (tam gdzie to powinno być).
/"My Name Is Earl" nie oglądam, ale znam tłumaczenia Quentina do "Prison Break". Uważam go za /jednego z najlepszych tłumaczy i chciałbym mu dorównać, ale z takim talentem trzeba się urodzić smile
Powiem ci tak, te seriale oglądam, i każdy z nich robi perfekcyjne napisy :
- Prison Break - Quentin
- Lost - SliderOh
- My Name Is Earl - Quentin
- Reaper - Highlander, SSJ, SHX
- Heroes - JediAdam
- How I Met Your Mother - SSJ
- Dexter - MSaint
- Psych - Elektron
- Ugly Betty - RDfan
Te seriale oglądam na bierząco, i WSZYSTKIE seriale, mają tak zaj*biste napisy, że nie ma mowy o tym, kto robi lepiej, kto gorzej.
Naprawdę nie masz się czego wstydzić.
Osobiście ci powiem, że z wyżej wymienionych seriali to najwyżej cenię :
- MSaint
- Elektron
- Quentin
- JediAdam
i ciebie
Oglądałem jeszcze jakieś seriale, choć już się pokończyły, ale tłumaczy nie pamiętam, a nie chcę mi się szukać, kto co robił

/Akurat w tym odcinku "Betty" było w pewnym miejscu odwołanie do luksusowego hotelu "Four Seasons". /Gdybym zamiast tego napisał w dialogu "Sobieski" lub "Gołębiewski" napisy być może byłyby "z jajem", /ale akcja nie dzieje się w Polsce tylko w Stanach i mnie osobiście raziłaby taka zmiana. Ale nie powiem, /że nie mam w takich miejscach dylematu smile
Nie miałem na myśli akurat tego odcinka, ale można czasem fajnie "z jajem" przetłumaczyć zdanie, nawet mało zabawna scena, przy dobrych napisach, może wycisnąć łzy (szczęścia oczywiście

No tu akurat może by to nie pasowało, ale jak dałem za przykład market i Biedronkę, no sam powiedz, czy nie brzmi to lepiej/zabawniej? Co prawda w Ugly Betty nie ma zbytnio takich momentów, gdzie można dać wodzę fantazji, ale czasami...
\Jeszcze raz dzięki za komentarz.
\Pozdrawiam wszystkich wielbicieli przygód Betty. smile
Ja jestem OGROMNYM fanem ów serialu, dla "innych/obcych/nieobeznanych", na 1szy rzut oka serial może się wydawać "kobiecy", ze względu na tematykę, ja nie jestem w ogóle fanem "kobiecej mody", ale w serial się wkręciłem po 1 odcinku.
Sam go odkryłem zupełnie przypadkiem, i jestem z nim od początku, i będę do końca.
Serial zdobył dużą ilość nagród, ma sporą popularność w USA, mam nadzieje, że potrwa jeszcze kilka sezonów. Co ciekawe, serial emituje TVP2, tam to jest kiepskie tłumaczenie, swoją drogą nienawidzę lektorów w filmach, dlatego wole napisy, i to TAKIE napisy jak twoje. Co ciekawe (ktoś wiedział?), że Ugly Betty jest wzorowana na telenoweli (brazylijskiej?). Fanem telenowel nie byłem ale serial mnie urzekł. Nie jestem fanem "wyciskaczy łez, smutnych momentów", ale tutaj to pasuje. Super scenariusz (w każdym odcinku), super aktorzy, super humor, jeden z lepszych seriali. Swoją drogą, co oglądasz z seriali, tych co lecą "teraz, na bieżąco", i czy tłumaczysz/tłumaczyłeś jakieś inne seriale? Jak tak, to jakie? Naprawdę, oglądanie seriali, z dobrymi napisami, to czysta przyjemność. I powiedz co oglądałeś z tego co wyżej napisałem


Czekam na odpowiedz, niecierpliwie

2008-01-13 20:32:42
ocena:
psx napisał(a) dnia 13-01-2008 20:22:30 następujący komentarz:
Ja jestem tego samego zdania. Wg mnie tłumaczenie wszystkich dialogów jest niepotrzebne, wzdychanie (oh, ah, eh) czy to w polskim, czy w angielskim filmie jest takie samo, kazdy je rozumie. Podobnie z imionami czy też podstawowymi słowami z angielskiego, które wszyscy raczej rozumieją (yes, no, hi, bye)
RDfan napisał(a) dnia 13-01-2008 20:02:44 następujący komentarz:
Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy imiona bohaterów (i z całą pewnością ach, och, oj ...) można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od obrazu. Zakładam, że widz oprócz wzroku posługuje się również słuchem. Ja wzoruję się na SliderOh (przynajmniej próbuję
) i nie tłumaczę słowo w słowo. Uważam, że najważniejsze jest oddanie sensu wypowiedzi, tak aby widz poza czytaniem napisów miał jeszcze czas na śledzenie akcji. Ciekawy jestem opinii innych a ten temat.
Ja nie jestem zwolennikiem tłumaczenia słowo w słowo. Uważam, że słowa typu "yes", "no", "ok" czy imiona bohaterów (i z całą pewnością ach, och, oj ...) można pomijać tam gdzie są zbędne, gdzie zaśmiecają dialog i odrywają wzrok od obrazu. Zakładam, że widz oprócz wzroku posługuje się również słuchem. Ja wzoruję się na SliderOh (przynajmniej próbuję

Ja jestem tego samego zdania. Wg mnie tłumaczenie wszystkich dialogów jest niepotrzebne, wzdychanie (oh, ah, eh) czy to w polskim, czy w angielskim filmie jest takie samo, kazdy je rozumie. Podobnie z imionami czy też podstawowymi słowami z angielskiego, które wszyscy raczej rozumieją (yes, no, hi, bye)
To nie o to chodzi, czy ja rozumiem, czy ja nie rozumiem, skoro to w serialu, i co ważne, w napisach jest, powinno się to zostawiać. Popatrz sobie jak wyglądają przykładowe napisy angielskie, do jakiegoś serialu, szczególnie, że imiona POWINNO się zostawiać, dla mnie jest to zaniedbanie ze strony tłumacza. Już pominę te ohy, ahy, choć one też powinny być. Jak tłumacz chce być perfekcjonistą, to, to z czasem zrozumie...
Nie każdy zna język angielski, np. jak dzieci oglądają dany serial, to napisy to ich jedyne "zbawienie", szczególnie takie, gdzie są one tłumaczone dosłownie. Apropo dosłowności, nie mówię, że słowo w słowo ma być tłumaczone, sens najważniejszy, ale...to tak jakbyś oglądał sobie film w TV, z polskim lektorem, co ci tłumaczy 1/10 zdania, sens zachowany, ale nie tędy droga przecież. Być może wolisz mniej czytać, więcej oglądać, to polecam polską TV, ja osobiście unikam filmów z lektorem, i tymi tragicznymi tłumaczeniami. Dlatego wolę serial z napisami, gdzie jest wszystko tłumaczone, nie sens, gdzie każde przekleństwo jest tłumaczone jak być powinno (mother focker - głupek).
Zawsze się znajdzie ktoś "za" i "przeciw", ja należę do tego małego grona, co lubi napisy "perfekcyjne", można się więcej nauczyć języka... choć czasem oglądam nawet po eng. to też "fun"

2008-01-13 20:38:15
ocena:
"Brzydula Betty" na TVP2 - normalnie mało brakowało, a sam bym się zniechęcił do tego serialu (mimo, że byłem juz po emisji całego pierwszego sezonu na kompie!) przez drętwego lektora, dlatego po kilku minutach wyłączyłem TV 
Z tłumaczy, których pamiętam za cudowny wkład, to bedzie: Quentin, Highlander, JediAdam, MSaint, RDfan - innych nie znam, nie kojarze albo nie zapamietalem (bo i napisy pewnie były kijowe
). Czekając na ich tłumaczenia można z góry wystawiać ocenę 6/6 i wypalać na płytkę film/serial nawet bez wczesniejszego obejrzenia. Na paru serialach juz sie tak sparzyłem, plytki do wywalenia, gdy pozniej wracalem do nagranego filmu/serialu i musiałem ręcznie poprawiać literówki, ortografy, interpunkcję - oglądnięcie 40-minutowego odcinka zajmowało czasami 1,5 godziny

Z tłumaczy, których pamiętam za cudowny wkład, to bedzie: Quentin, Highlander, JediAdam, MSaint, RDfan - innych nie znam, nie kojarze albo nie zapamietalem (bo i napisy pewnie były kijowe


2008-01-13 20:53:39
ocena:
psx napisał(a) dnia 13-01-2008 20:38:15 następujący komentarz:
"Brzydula Betty" na TVP2 - normalnie mało brakowało, a sam bym się zniechęcił do tego serialu (mimo, że byłem juz po emisji całego pierwszego sezonu na kompie!) przez drętwego lektora, dlatego po kilku minutach wyłączyłem TV
/Ja nie potrafię już oglądać filmu w TV z lektorem, są tak tragiczne filmy/seriale tłumaczone, że szkoda /słów. Od kilku lat się "przestawiłem" na seriale z napisami, i tylko takie oglądam
. Dlatego nie powinno /się oglądać serialu w TV, a "tu", i z takimi napisami, choć ci powiem szczerze, że jak widzę Ugly Betty to /zostawiam, nie przełączam, bierze się to stąd, że jestem fanem serialu
.
Z tłumaczy, których pamiętam za cudowny wkład, to bedzie: Quentin, Highlander, JediAdam, MSaint, RDfan - innych nie znam, nie kojarze albo nie zapamietalem (bo i napisy pewnie były kijowe
).
/To oglądasz/oglądałeś, te same seriale co ja
Czekając na ich tłumaczenia można z góry wystawiać ocenę 6/6 i wypalać na płytkę film/serial nawet bez wczesniejszego obejrzenia.
/No ja rzadko to robię, staram się pisać "szczere" komentarze, po obejrzeniu odcinka, choć na nich nie /sposób się "przejechać"
Na paru serialach juz sie tak sparzyłem,
/Na jakich?
plytki do wywalenia,
/To już chyba nie wina serialu, ani napisów
gdy pozniej wracalem do nagranego filmu/serialu i musiałem ręcznie poprawiać literówki, ortografy, interpunkcję - oglądnięcie 40-minutowego odcinka zajmowało czasami 1,5 godziny
"Brzydula Betty" na TVP2 - normalnie mało brakowało, a sam bym się zniechęcił do tego serialu (mimo, że byłem juz po emisji całego pierwszego sezonu na kompie!) przez drętwego lektora, dlatego po kilku minutach wyłączyłem TV

/Ja nie potrafię już oglądać filmu w TV z lektorem, są tak tragiczne filmy/seriale tłumaczone, że szkoda /słów. Od kilku lat się "przestawiłem" na seriale z napisami, i tylko takie oglądam


Z tłumaczy, których pamiętam za cudowny wkład, to bedzie: Quentin, Highlander, JediAdam, MSaint, RDfan - innych nie znam, nie kojarze albo nie zapamietalem (bo i napisy pewnie były kijowe

/To oglądasz/oglądałeś, te same seriale co ja

Czekając na ich tłumaczenia można z góry wystawiać ocenę 6/6 i wypalać na płytkę film/serial nawet bez wczesniejszego obejrzenia.
/No ja rzadko to robię, staram się pisać "szczere" komentarze, po obejrzeniu odcinka, choć na nich nie /sposób się "przejechać"
Na paru serialach juz sie tak sparzyłem,
/Na jakich?
plytki do wywalenia,
/To już chyba nie wina serialu, ani napisów

gdy pozniej wracalem do nagranego filmu/serialu i musiałem ręcznie poprawiać literówki, ortografy, interpunkcję - oglądnięcie 40-minutowego odcinka zajmowało czasami 1,5 godziny

/Oglądam sporo seriali, jeszcze więcej oglądałem, nie miałem przypadków "kiepskich napisów", nigdy, /zawsze jeśli napisy są pod daną wersję, to nie ma problemów. Trzeba wiedzieć "od kogo" napisy /ściągać

2008-01-13 21:04:19
ocena:
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 20:53:39 następujący komentarz:
/Oglądam sporo seriali, jeszcze więcej oglądałem, nie miałem przypadków "kiepskich napisów", nigdy, /zawsze jeśli napisy są pod daną wersję, to nie ma problemów. Trzeba wiedzieć "od kogo" napisy /ściągać
. Z ciekawości, jakie seriale oglądasz?
/Oglądam sporo seriali, jeszcze więcej oglądałem, nie miałem przypadków "kiepskich napisów", nigdy, /zawsze jeśli napisy są pod daną wersję, to nie ma problemów. Trzeba wiedzieć "od kogo" napisy /ściągać

Sparzyłem się głownie na CSI Las Vegas, ze względu, że to dość stary serial, to napisy do początkowych odcinków nierzadko były kiepskiej jakości, korzystałem głównie z napiprojekt, bo te z bazy napisy.org często były jeszcze gorsze...
A gorączka serialowa zaczęła się u mnie w wakacje 2006, gdy kumple zaczęli na dworze rozmawiać o jakimś tam Prison Breaku, a ja nie czaiłem o czym w ogóle mowią. W dwie nocy nadrobiłem zaległości (od 1x01 do bodajże 2x07

Bionic Woman
Bones
CSI Las Vegas
Day Break
Desperate Housewives
Dexter
Ghost Whisperer
Heroes
Jeremiah
Jericho
My Name is Earl
Prison Break
Sleeper Cell
The Dresden Files
The IT Crowd
The Unit
Ugly Betty
A w kolejce czeka Californication (może również Rzym, bo słyszałem wiele dobrego), ale pewnie "to se jeszcze poczeka", bo filmów też sporo w kolejce, a i sesja tuż tuż...
PS. Na uwagę zasługuje brak "The Lost" w powyższej liście - i dobrze mi z tym

2008-01-13 21:19:47
ocena:
psx napisał(a) dnia 13-01-2008 21:04:19 następujący komentarz:
Sparzyłem się głownie na CSI Las Vegas, ze względu, że to dość stary serial, to napisy do początkowych odcinków nierzadko były kiepskiej jakości, korzystałem głównie z napiprojekt, bo te z bazy napisy.org często były jeszcze gorsze...
/Ściągnąłem sobie 7 sezonów CSI, ze względu na moje "wersje" odcinków (ponad 400 megowe), żadne /napisy nie pasowały, i nie oglądałem serialu a żałuje lekko, ponoć warto. Napiprojekt, korzystam w /ostateczności, jak nie znajdę "tutaj" to dopiero "tam".
A gorączka serialowa zaczęła się u mnie w wakacje 2006,
/Ja mnie na początku 2005, być może i 2004. Trwa to do tej pory, w najlepsze
.
gdy kumple zaczęli na dworze rozmawiać o jakimś tam Prison Breaku, a ja nie czaiłem o czym w ogóle mowią. W dwie nocy nadrobiłem zaległości (od 1x01 do bodajże 2x07
)
/Ja, większość seriali "odkrywam" sam, bez żadnego Hypu o nich, nie mam znajomych co są takimi /maniakami jak ja (seriali), i przeważnie odkrywam sam, przypadkiem, patrzę co to za nowość, oglądam /pierwszy odcinek, jak fajny to zapisuje, i oglądam na bieżąco. Nie miałem jakiegoś kiepskiego serialu /do tej pory. Fakt, Prison Break, extra (z naciskiem na 1 sezon, reszta "ssie"
. Kilku znajomych /wkręciłem, którzy są wielkimi fanami tego serialu do dnia dzisiejszego.
i później zaczęły się poszukiwania innych seriali. Oglądam/-ałem:
Bionic Woman
/Gdzieś czytałem, że to strasznych crap, że nie warto, nie oglądałem więc, a warto?
Bones
/Po dwóch odcinkach, podziękowałem temu serialowi.
CSI Las Vegas
/Tu widziałem 1 sezon, jak na razie...
Day Break
/Wyszedł jeden sezon, oglądnąłem go w dwa dni, nie powiem, ciekaw był
.
Desperate Housewives
/Nie oglądałem, nawet nie wiem co to
.
Dexter
/Jeden z najlepszych seriali wszech czasów, kto nie oglądał, niech żałuje!
Ghost Whisperer
/Też nie widziałem, nie wiem o czym to, a warto?
Heroes
/Tu gra mój ideał kobiety, oglądam na bieżąco, dla mnie 10/10
Jeremiah
Jericho
/Tych dwóch, też nie znam
My Name is Earl
/Bardzo dobry serial, naprawdę.
Prison Break
/Ten schodzi po równi pochyłej, co raz gorszy jest, trzeci sezon to w ogóle porażka.
Sleeper Cell
The Dresden Files
The IT Crowd
The Unit
/uh, nie znam żadnego z nich, powiedz może jakie to gatunki seriali?
Ugly Betty
/Mój ulubieniec
, a raczej ulubienica, jeden z lepszych seriali ostatnich lat!
A w kolejce czeka Californication
/Widziałem pierwszy sezon, bez rewelacji, ale warto sięgnąć po niego, serio serio
(może również Rzym, bo słyszałem wiele dobrego),
/Mam 1 sezon, odcinki 700set megowe, ale jakoś się nie mogę za niego zabrać...chęci brak.
ale pewnie "to se jeszcze poczeka", bo filmów też sporo w kolejce, a i sesja tuż tuż...
/Od siebie ci polecę koniecznie :
- PSych
- Reaper
/Szczególnie Psych, warto!
PS. Na uwagę zasługuje brak "The Lost" w powyższej liście - i dobrze mi z tym
/Serial ma super klimat, wyspa, kocham te klimaty, dla mnie był to jeden z najlepszych seriali wszech /czasów, był, bo nie jest. Trzeci sezon był naprawdę kiepski...Uważam, że powinieneś dać szansę The /Lost, nie pożałujesz!
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 20:53:39 następujący komentarz:
/Oglądam sporo seriali, jeszcze więcej oglądałem, nie miałem przypadków "kiepskich napisów", nigdy, /zawsze jeśli napisy są pod daną wersję, to nie ma problemów. Trzeba wiedzieć "od kogo" napisy /ściągać
. Z ciekawości, jakie seriale oglądasz?
/Oglądam sporo seriali, jeszcze więcej oglądałem, nie miałem przypadków "kiepskich napisów", nigdy, /zawsze jeśli napisy są pod daną wersję, to nie ma problemów. Trzeba wiedzieć "od kogo" napisy /ściągać

Sparzyłem się głownie na CSI Las Vegas, ze względu, że to dość stary serial, to napisy do początkowych odcinków nierzadko były kiepskiej jakości, korzystałem głównie z napiprojekt, bo te z bazy napisy.org często były jeszcze gorsze...
/Ściągnąłem sobie 7 sezonów CSI, ze względu na moje "wersje" odcinków (ponad 400 megowe), żadne /napisy nie pasowały, i nie oglądałem serialu a żałuje lekko, ponoć warto. Napiprojekt, korzystam w /ostateczności, jak nie znajdę "tutaj" to dopiero "tam".
A gorączka serialowa zaczęła się u mnie w wakacje 2006,
/Ja mnie na początku 2005, być może i 2004. Trwa to do tej pory, w najlepsze

gdy kumple zaczęli na dworze rozmawiać o jakimś tam Prison Breaku, a ja nie czaiłem o czym w ogóle mowią. W dwie nocy nadrobiłem zaległości (od 1x01 do bodajże 2x07

/Ja, większość seriali "odkrywam" sam, bez żadnego Hypu o nich, nie mam znajomych co są takimi /maniakami jak ja (seriali), i przeważnie odkrywam sam, przypadkiem, patrzę co to za nowość, oglądam /pierwszy odcinek, jak fajny to zapisuje, i oglądam na bieżąco. Nie miałem jakiegoś kiepskiego serialu /do tej pory. Fakt, Prison Break, extra (z naciskiem na 1 sezon, reszta "ssie"

i później zaczęły się poszukiwania innych seriali. Oglądam/-ałem:
Bionic Woman
/Gdzieś czytałem, że to strasznych crap, że nie warto, nie oglądałem więc, a warto?
Bones
/Po dwóch odcinkach, podziękowałem temu serialowi.
CSI Las Vegas
/Tu widziałem 1 sezon, jak na razie...
Day Break
/Wyszedł jeden sezon, oglądnąłem go w dwa dni, nie powiem, ciekaw był

Desperate Housewives
/Nie oglądałem, nawet nie wiem co to

Dexter
/Jeden z najlepszych seriali wszech czasów, kto nie oglądał, niech żałuje!
Ghost Whisperer
/Też nie widziałem, nie wiem o czym to, a warto?
Heroes
/Tu gra mój ideał kobiety, oglądam na bieżąco, dla mnie 10/10
Jeremiah
Jericho
/Tych dwóch, też nie znam
My Name is Earl
/Bardzo dobry serial, naprawdę.
Prison Break
/Ten schodzi po równi pochyłej, co raz gorszy jest, trzeci sezon to w ogóle porażka.
Sleeper Cell
The Dresden Files
The IT Crowd
The Unit
/uh, nie znam żadnego z nich, powiedz może jakie to gatunki seriali?

Ugly Betty
/Mój ulubieniec

A w kolejce czeka Californication
/Widziałem pierwszy sezon, bez rewelacji, ale warto sięgnąć po niego, serio serio

(może również Rzym, bo słyszałem wiele dobrego),
/Mam 1 sezon, odcinki 700set megowe, ale jakoś się nie mogę za niego zabrać...chęci brak.
ale pewnie "to se jeszcze poczeka", bo filmów też sporo w kolejce, a i sesja tuż tuż...
/Od siebie ci polecę koniecznie :
- PSych
- Reaper
/Szczególnie Psych, warto!
PS. Na uwagę zasługuje brak "The Lost" w powyższej liście - i dobrze mi z tym

/Serial ma super klimat, wyspa, kocham te klimaty, dla mnie był to jeden z najlepszych seriali wszech /czasów, był, bo nie jest. Trzeci sezon był naprawdę kiepski...Uważam, że powinieneś dać szansę The /Lost, nie pożałujesz!
Komentarz został edytowany przez usera MasterChief dnia 13-01-2008 22:21:54
2008-01-13 21:35:07
ocena:
Jeżeli chodzi o mnie to jestem maniakiem seriali i namiętnie je gromadzę - ciekawe, kiedy ja to obejrzę? 
Niektóre z moich ulubionych to:
- 24
- Dr Who
- Chuck
- Dexter
- Lexx
Oprócz tego bardzo lubię reality show Survivor oraz The Amazing Race.
A moje wcześniejsze "prace" to:
- Jeremiah - prawie cały drugi sezon
- The Dead Zone - kilkanaście odcinków
- Ghost Whisperer - kilkanaście (może kilkadziesiąt) odcinków
- Mutant X - kilka odcinków
- Inside - pierwszy i jedyny sezon, a szkoda.
Teraz oprócz Ugly Betty tłumaczę The Winds Of War

Niektóre z moich ulubionych to:
- 24
- Dr Who
- Chuck
- Dexter
- Lexx
Oprócz tego bardzo lubię reality show Survivor oraz The Amazing Race.
A moje wcześniejsze "prace" to:
- Jeremiah - prawie cały drugi sezon
- The Dead Zone - kilkanaście odcinków
- Ghost Whisperer - kilkanaście (może kilkadziesiąt) odcinków
- Mutant X - kilka odcinków
- Inside - pierwszy i jedyny sezon, a szkoda.
Teraz oprócz Ugly Betty tłumaczę The Winds Of War
2008-01-13 21:40:50
ocena:
RDfan napisał(a) dnia 13-01-2008 21:35:07 następujący komentarz:
Jeżeli chodzi o mnie to jestem maniakiem seriali i namiętnie je gromadzę - ciekawe, kiedy ja to obejrzę?
Niektóre z moich ulubionych to:
- 24
/Mam chyba 3 sezony, ale chęci brak na niego coś...nadrobię, napewno kiedyś
- Dr Who
/O czym to?
- Chuck
/Widziałem pilota, i "podziękowałem", jako pilot, mnie nie urzekł zbytnio...Nie wiem jak nowsze odc.
- Dexter
/Mój ulubiony, szkoda, że te sezony są tak krótkie...Czekam na 3ci sezon. Z utęsknieniem
- Lexx
/Nie mam zielonego pojęcia, to chyba już nie leci?
, bo patrzę codziennie, co wychodzi, tego nie /kojarzę.
Oprócz tego bardzo lubię reality show Survivor oraz The Amazing Race.
/Ja się od reality show, trzymam z daleka, nie moja "brożka"
A moje wcześniejsze "prace" to:
- Jeremiah - prawie cały drugi sezon
- The Dead Zone - kilkanaście odcinków
- Ghost Whisperer - kilkanaście (może kilkadziesiąt) odcinków
- Mutant X - kilka odcinków
- Inside - pierwszy i jedyny sezon, a szkoda.
Nie znam żadnego z w/w, powiedz jakie to gatunki, i które warto by nadrobić?
Teraz oprócz Ugly Betty tłumaczę The Winds Of War
/Jak tłumaczysz, to chyba warto ten drugi serial, co? Po tytule to wojenny?
Jeżeli chodzi o mnie to jestem maniakiem seriali i namiętnie je gromadzę - ciekawe, kiedy ja to obejrzę?

Niektóre z moich ulubionych to:
- 24
/Mam chyba 3 sezony, ale chęci brak na niego coś...nadrobię, napewno kiedyś

- Dr Who
/O czym to?
- Chuck
/Widziałem pilota, i "podziękowałem", jako pilot, mnie nie urzekł zbytnio...Nie wiem jak nowsze odc.
- Dexter
/Mój ulubiony, szkoda, że te sezony są tak krótkie...Czekam na 3ci sezon. Z utęsknieniem

- Lexx
/Nie mam zielonego pojęcia, to chyba już nie leci?

Oprócz tego bardzo lubię reality show Survivor oraz The Amazing Race.
/Ja się od reality show, trzymam z daleka, nie moja "brożka"

A moje wcześniejsze "prace" to:
- Jeremiah - prawie cały drugi sezon
- The Dead Zone - kilkanaście odcinków
- Ghost Whisperer - kilkanaście (może kilkadziesiąt) odcinków
- Mutant X - kilka odcinków
- Inside - pierwszy i jedyny sezon, a szkoda.
Nie znam żadnego z w/w, powiedz jakie to gatunki, i które warto by nadrobić?
Teraz oprócz Ugly Betty tłumaczę The Winds Of War
/Jak tłumaczysz, to chyba warto ten drugi serial, co? Po tytule to wojenny?

Komentarz został edytowany przez usera MasterChief dnia 13-01-2008 22:42:22
2008-01-13 21:41:53
ocena:
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
/Ja, większość seriali "odkrywam" sam, bez żadnego Hypu o nich, nie mam znajomych co są takimi /maniakami jak ja (seriali), i przeważnie odkrywam sam, przypadkiem, patrzę co to za nowość, oglądam /pierwszy odcinek, jak fajny to zapisuje, i oglądam na bieżąco. Nie miałem jakiegoś kiepskiego serialu /do tej pory. Fakt, Prison Break, extra (z naciskiem na 1 sezon, reszta "ssie"
. Kilku znajomych /wkręciłem, którzy są wielkimi fanami tego serialu do dnia dzisiejszego.
/Ja, większość seriali "odkrywam" sam, bez żadnego Hypu o nich, nie mam znajomych co są takimi /maniakami jak ja (seriali), i przeważnie odkrywam sam, przypadkiem, patrzę co to za nowość, oglądam /pierwszy odcinek, jak fajny to zapisuje, i oglądam na bieżąco. Nie miałem jakiegoś kiepskiego serialu /do tej pory. Fakt, Prison Break, extra (z naciskiem na 1 sezon, reszta "ssie"

Mi sie udalo wkrecic jedna osobe w Dextera, jedna w Jericho i jedna w Prison Breaka
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Bionic Woman
/Gdzieś czytałem, że to strasznych crap, że nie warto, nie oglądałem więc, a warto?
Bionic Woman
/Gdzieś czytałem, że to strasznych crap, że nie warto, nie oglądałem więc, a warto?
Średniak, ale skoro juz zaczalem ogladac, to obejrze do konca
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Bones
/Po dwóch odcinkach, podziękowałem temu serialowi.
Bones
/Po dwóch odcinkach, podziękowałem temu serialowi.
A ja z niecierpliwoscia zawsze czekam na kolejne odcinki, ten serial kojarzy mi sie z polaczeniem CSI+Dextera - kryminalistyka z dawka czarnego humoru, smiesza mnie dialogi glownych bohaterow miedzy soba

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
CSI Las Vegas
/Tu widziałem 1 sezon, jak na razie...
CSI Las Vegas
/Tu widziałem 1 sezon, jak na razie...
W TV ogladalem po trochu LV, Miami i NY - LV zdecydowanie najbardziej klimatyczny
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Day Break
/Wyszedł jeden sezon, oglądnąłem go w dwa dni, nie powiem, ciekaw był
.
Day Break
/Wyszedł jeden sezon, oglądnąłem go w dwa dni, nie powiem, ciekaw był

A no, fajniutki ciekawy pomysl
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Desperate Housewives
/Nie oglądałem, nawet nie wiem co to
.
Desperate Housewives
/Nie oglądałem, nawet nie wiem co to

Polski tytuł "Gotowe na wszystko"

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Dexter
/Jeden z najlepszych seriali wszech czasów, kto nie oglądał, niech żałuje!
Dexter
/Jeden z najlepszych seriali wszech czasów, kto nie oglądał, niech żałuje!
Mój prywatny nr 1
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Ghost Whisperer
/Też nie widziałem, nie wiem o czym to, a warto?
Ghost Whisperer
/Też nie widziałem, nie wiem o czym to, a warto?
W pierwszy sezon sie wkrecilem, ale teraz patrzac na ten serial, to jakis super nie jest, taki tam sredniak. O babce, ktora widzi duchy i pomaga im "przejsc na druga strone" robiac jakies zadania dla duchow, ktore nie zdarzyly tego zrobic same za zycia
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Heroes
/Tu gra mój ideał kobiety, oglądam na bieżąco, dla mnie 10/10
Heroes
/Tu gra mój ideał kobiety, oglądam na bieżąco, dla mnie 10/10
O kogo chodzi? Claire? Niki? a moze Elle? Z wyglada najbardziej mi przypadla do gustu w I sezonie Simone, a w II Elle - maja w sobie cos ciekawego
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Jeremiah
Jericho
/Tych dwóch, też nie znam
Jeremiah
Jericho
/Tych dwóch, też nie znam
Ogolnie to podobne klimaty, postapokaliptyczny swiat, w Jeremiaha po wymarciu wszystkich doroslych, a w Jericho po zamachach bombami atomowymi. Przedstawiaja w jaki sposob ludzie zachowuja sie w obliczu zaglady, w warunkach ekstremalnych, gdzie jedzenie/woda sa bardzo cenne
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
My Name is Earl
/Bardzo dobry serial, naprawdę.
My Name is Earl
/Bardzo dobry serial, naprawdę.
No ba, super komedyjka. Głupkowaty Randy, wąsaty opiekun swojego brata - Earl, ciągle-żująca-gumę-z-wykrzywioną-gębą Joy, piekna Catalina z tym swoim akcentem no i kochany afro Crabman

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Prison Break
/Ten schodzi po równi pochyłej, co raz gorszy jest, trzeci sezon to w ogóle porażka.
Prison Break
/Ten schodzi po równi pochyłej, co raz gorszy jest, trzeci sezon to w ogóle porażka.
Owszem, a oglada sie z ciekawosci, skoro widzialo sie juz wczesniejsze sezony
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Sleeper Cell
The Dresden Files
The IT Crowd
The Unit
/uh, nie znam żadnego z nich, powiedz może jakie to gatunki seriali?
Sleeper Cell
The Dresden Files
The IT Crowd
The Unit
/uh, nie znam żadnego z nich, powiedz może jakie to gatunki seriali?

Sleeper Cell - bardzo fajny, o komorce terrorystycznej planujacej zamach w USA, do ktorej przedostaje sie czarnoskory tajny agent FBI, ktorego wiara rowniez jest Islam. 2 króciutkie sezony, bardzo ladnie rozplanowane
The Dresden Files - średniak, o detektywie-czarodzieju, 1 sezon wyszedl z kilkunastoma odcinkami
The IT Crowd - oooo, jakbym mial porownywac to z Earlem, to ciezko by mi bylo wybrac faworyta

The Unit - na podstawie ksiazki o zolnierzach z Delta Force. Przedstawione perypetie najlepszych komandosow USA w misjach po calym swiecie. Rownolegle przeplata sie w serialu pokazane życie ich żon/dziewczyn w Jednostce
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Ugly Betty
/Mój ulubieniec
, a raczej ulubienica, jeden z lepszych seriali ostatnich lat!
Ugly Betty
/Mój ulubieniec

Bardzo przyjemny, wiekszosc nieslusznie twierdzi, ze to serial "tylko dla bab"
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
/Od siebie ci polecę koniecznie :
- PSych
- Reaper
Szczególnie Psych, warto!
/Od siebie ci polecę koniecznie :
- PSych
- Reaper
Szczególnie Psych, warto!
Moze sie zainteresuja po feriach

2008-01-13 22:08:14
ocena:
Mi sie udalo wkrecic jedna osobe w Dextera, jedna w Jericho i jedna w Prison Breaka
/To kwestia znajomych, ja nie mam takich, co oglądają seriale, a jestem maniakiem nad maniaki

/Jericho próbowałem dwukrotnie oglądnąć, dotrwałem do chyba 6 odcinka, odpuściłem...
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Bones
/Po dwóch odcinkach, podziękowałem temu serialowi.
Bones
/Po dwóch odcinkach, podziękowałem temu serialowi.
A ja z niecierpliwoscia zawsze czekam na kolejne odcinki, ten serial kojarzy mi sie z polaczeniem CSI+Dextera - kryminalistyka z dawka czarnego humoru, smiesza mnie dialogi glownych bohaterow miedzy soba

/No, jeśli to coś ma wspólnego z Dexter'em, to się chyba ponownie zainteresuje

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Desperate Housewives
/Nie oglądałem, nawet nie wiem co to
.
Desperate Housewives
/Nie oglądałem, nawet nie wiem co to

Polski tytuł "Gotowe na wszystko"

/Polski tytuł rzeczywiście brzmi jakoś znajomo, nie oglądałem, ogólnie nie lubię seriali o kobietach. Tym /bardziej dramatów.
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Dexter
/Jeden z najlepszych seriali wszech czasów, kto nie oglądał, niech żałuje!
Dexter
/Jeden z najlepszych seriali wszech czasów, kto nie oglądał, niech żałuje!
Mój prywatny nr 1
/Tu chyba każdy podzieli twoją opinię, kto widział ten serial. Serial bił rekordy oglądalności w USA. Bił, bo /przerwa w nadawaniu do 3 sezonu

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Ghost Whisperer
/Też nie widziałem, nie wiem o czym to, a warto?
Ghost Whisperer
/Też nie widziałem, nie wiem o czym to, a warto?
W pierwszy sezon sie wkrecilem, ale teraz patrzac na ten serial, to jakis super nie jest, taki tam sredniak. O babce, ktora widzi duchy i pomaga im "przejsc na druga strone" robiac jakies zadania dla duchow, ktore nie zdarzyly tego zrobic same za zycia
/Raczej odpuszczę, i tak sporo seriali oglądam, skoro średniak, nie będę inwestować czasu w niego.
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Heroes
/Tu gra mój ideał kobiety, oglądam na bieżąco, dla mnie 10/10
Heroes
/Tu gra mój ideał kobiety, oglądam na bieżąco, dla mnie 10/10
O kogo chodzi? Claire? Niki? a moze Elle? Z wyglada najbardziej mi przypadla do gustu w I sezonie Simone, a w II Elle - maja w sobie cos ciekawego
/O Claire (Hayden Panettiere), dla mnie to ideał kobiety (choć ma dopiero 18ście lat). W drugim sezonie, /też mnie urzekła wyglądem Elle (Kristen Bell), teraz mam 2 piękności z serialu. Nic tylko oglądać

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
My Name is Earl
/Bardzo dobry serial, naprawdę.
My Name is Earl
/Bardzo dobry serial, naprawdę.
No ba, super komedyjka. Głupkowaty Randy, wąsaty opiekun swojego brata - Earl, ciągle-żująca-gumę-z-wykrzywioną-gębą Joy, piekna Catalina z tym swoim akcentem no i kochany afro Crabman

/No, powiedzmy, że piękna, ładniejsza jest jużJoy, choć bez rewelacji. Serial ma swój klimat, oglądam /na bieżąco

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Prison Break
/Ten schodzi po równi pochyłej, co raz gorszy jest, trzeci sezon to w ogóle porażka.
Prison Break
/Ten schodzi po równi pochyłej, co raz gorszy jest, trzeci sezon to w ogóle porażka.
Owszem, a oglada sie z ciekawosci, skoro widzialo sie juz wczesniejsze sezony
/No, ale 3 sezon naprawdę kiepski... ciekawe jak wznowienie wyjdzie...?
MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Sleeper Cell
The Dresden Files
The IT Crowd
The Unit
/uh, nie znam żadnego z nich, powiedz może jakie to gatunki seriali?
Sleeper Cell
The Dresden Files
The IT Crowd
The Unit
/uh, nie znam żadnego z nich, powiedz może jakie to gatunki seriali?

Sleeper Cell - bardzo fajny, o komorce terrorystycznej planujacej zamach w USA, do ktorej przedostaje sie czarnoskory tajny agent FBI, ktorego wiara rowniez jest Islam. 2 króciutkie sezony, bardzo ladnie rozplanowane
/Nie omieszkam sprawdzić

The Dresden Files - średniak, o detektywie-czarodzieju, 1 sezon wyszedl z kilkunastoma odcinkami
/Generalnie, jak widzę, że serial już nie leci, zatrzymali po 1 sezonie, to raczej nie inwestuje czasu w niego, z racji takiej, że mogę się wkręcić a tu koniec...
The IT Crowd - oooo, jakbym mial porownywac to z Earlem, to ciezko by mi bylo wybrac faworyta

/Ooooo, nie gadaj, a są literki polskie do tego?

The Unit - na podstawie ksiazki o zolnierzach z Delta Force. Przedstawione perypetie najlepszych komandosow USA w misjach po calym swiecie. Rownolegle przeplata sie w serialu pokazane życie ich żon/dziewczyn w Jednostce
/Też chyba sprawdzę

MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
Ugly Betty
/Mój ulubieniec
, a raczej ulubienica, jeden z lepszych seriali ostatnich lat!
Ugly Betty
/Mój ulubieniec

Bardzo przyjemny, wiekszosc nieslusznie twierdzi, ze to serial "tylko dla bab"
/Próbowałem wkręcić znajomego, i właśnie to stwierdził, że dla "bab", ja kocham ten serial wręcz


MasterChief napisał(a) dnia 13-01-2008 21:19:47 następujący komentarz:
/Od siebie ci polecę koniecznie :
- PSych
- Reaper
Szczególnie Psych, warto!
/Od siebie ci polecę koniecznie :
- PSych
- Reaper
Szczególnie Psych, warto!
Moze sie zainteresuja po feriach

/Jak ci się Psych nie spodoba, to nie wiem, nie uwierzę

ps. daj jakiś namiar na gg czy coś, przez prywatną wiadomość, chętnie porozmawiam na temat seriali

2008-01-13 22:08:55
ocena:
Ale to wygląda, ciekawe kto się rozczyta, za dużo cytatów
