Komentarze:

The Borgias 1x01-02

DVDSCR.XviD-P2P

ocena napisów:

Aby pisać komentarze musisz być zalogowany!

2011-04-29 13:06:47

ocena:
Szanowny kolego, nie jestem wielkim znawcą tego, jak mówią do siebie kardynałowie, dlatego zostawiam to w takiej formie jaka mi pasuje. Archaizmów w tym tekście na dobrą sprawę nie ma, jest jedynie drobna stylizacja, więc nie wiem o co Ci chodzi. A słowa "gdzież", "cóżem", "jakem" są małymi wtrąceniami urozmaicającymi dialogi i tyle. Nie bardzo rozumiesz chyba słowo archaizm. Masz prawo tego nie trawić, ale to żaden błąd.
Słowo korupcja nie jest słowem nowym i początek bierze w łacinie. Zaprzeczyć nie możesz, że można go stosować wymiennie ze słowem zepsucie, bo ma taki sam zasięg. Nie moja wina, że czasy współczesne pod to słowo wcisnęły łapówkarstwo i takie tam.


Wielokropków jest tyle, ile potrzeba.


Ludziska, skoro jesteście takimi specami... Pokażcie nam, maluczkim, jak się robi dobre napisy. Chętnie się czegoś nauczę. Krytyka malkontentów, co to
niczego nie przetłumaczyli i nie bardzo wiadomo co umieją jakoś do mnie nie trafia.
P.s. Akurat poprawek miszczyni nie naniosłem, bo zwyczajnie mam na głowie ostatnio wiele ważniejszych spraw plus nie ze wszystkimi się zgadzam.

2011-04-29 13:33:01

ocena:
Drogi kolego, nie ma problemu i nie musi mi kolega dwa razy pisać tego samego, raz bardziej grzecznie, drugim razem mniej - dotrze przesłanie tak czy siak.

Słowo korupcja owszem niesie ze sobą także znaczenie "zepsucia", nie zmienia to faktu, że po prostu akurat w przypadku gołębia, gołąb bardziej pasuje na posłańca zepsucia, niż korupcji, ale to moje subiektywne wrażenie.

Jednak aby mieć pojęcie, że duchowni nigdy nie zwracają się do siebie per "pan", niezależnie od stanowiska, wystarczy się przejść raz czy dwa do kościoła.

Poplątanie natomiast zwrotów "jużem" "cóżeś" ze współczesnym słownictwem (stosowane w zasadzie na przemian) zwyczajnie zgrzyta w zębach, a już w ogóle boli na siłę czasem wciskana archaiczna składnia. (tak, archaizmy to nie tylko wyrazy, które wyszły z użycia, ale także składnia czy całe zwroty).

Konkludując, napisy oceniłem na 3/6, bo są po prostu poprawne. To, że są po polsku i nie ma w nich błędów ortograficznych nie jest przecież niczym nadzwyczajnym, prawda? (Szczerze mówiąc nie mogę nigdzie tutaj znaleźć przycisku do oceny napisów, więc ocena pozostaje jedynie w komentarzu)

Pozdrawiam i życzę doskonalenia się w technice tworzenia napisów.

[i] EDIT: Ułatwiając może sprawę napiszę, że grzecznościowo kardynał do kardynała zwraca się (kiedy mówi po raz pierwszy) "księże kardynale", a później już po prostu "proszę księdza" , "księże". Najbardziej uroczysta forma to oczywiście "eminencjo" oraz "najprzewielebniejszy" (sic!)[/i]

Tym samym, powiedziane na koniec jednego z dialogów przez Borgię "my lord" powinno się przetłumaczyć na eminencjo, żeby było zgodnie z polskimi konwenansami kościelnymi. a wszelkie "pan" zamieniłbym na "księże" lub "proszę księdza" , ewentualnie "księże kardynale" jeżeli pasuje do kontekstu.
Komentarz został edytowany przez keeveek dnia 16:03; 29 kwietnia 2011

2011-04-29 14:11:00

ocena:
Krótko i na temat:
1. W końcu gołąb przyniósł na skrzydłach listy, w których wyraźnie bylo napisane kogo i czym trzeba przekupić za głosy. Mam prawo w zwiazku z tym użyć słowa korupcja, bo jest bardzo nośne. Znaczy i zepsucie, i przekupstwo zarazem. Masz swoją, a ja swoją wersję i 3 raz nie chce mi się o nią spierać. Sprawa zamknięta.


2. Gdybym bawił się w archaizację, musiałbym szukać odpowiednika każdego słowa i zamiast obecnego znaczenia, podawać dawne. Jesli nie wiesz jak to wygląda, polecam zerknąć do wierszy Reja, "Pieśni" Kochanowskiego czy Bogurodzicy. Nie bawiłem się w to, jedynie wtrąciłem dla urozmaicenia trochę słów, które wyżej wspomniano. To jest tylko zabawa bez napinki i pozowania na jakiekolwiek dzieło literackie. A słów uzytych używałem w kontekscie właściwym. Finito.


3. To, że Tobie coś się wydaje nie oznacza, że masz rację. Chętnie zobaczyłbym Twoją wersję i wtedy dyskusja miałaby sens, bo inaczej to jest tylko przepychanka słowna. Ale przecież łatwiej jest wyjśc z pozycji oskarżyciela. Jeden ma pretensję, ze robisz parafrazy, inny, ze zbyt dosłownie tłumaczysz. Gdybyśmy chcieli dogodzić wszystkim, musielibyśmy tworzyć 5 wersji napisów. Nie uważam się za geniusza, ale nie lubię jak ktoś udowadnia swoją wyższość nie operując właściwie żadnymi konkretami, tlumacząc coś mętnie o nieumiejętnym użyciu (niby)archaizmów i czepiając się jednego słowa. Najlepiej będzie jak odpuścisz sobie oglądanie serialu z naszymi marnymi napisami.


2011-07-06 15:50:41

ocena:
Bardzo cenię Wasze tłumaczenia, ale zastanawiam się, czemu założyliście nową sektę? smile Jaki Kościół Matki Bożej? Matka Boża jak widać po nazwie była matką Boga, a nie jakąś założycielką kościoła. Nasz KK jest tylko i wyłącznie Chrystusowy. W dodatku każdy, kto uważa się za katolika powinien wiedzieć, że w tradycji KK jest nazywany Matką.

Poza tym, jak już się zabiera za serial osadzony w klimacie kleru, to warto chociaż trochę orientować się w temacie, w tradycji i polskich zwyczajach językowych. A nie pisać np., że się nie wie, ja między sobą mówią kardynałowie. Raczej wypada się dowiedzieć. Wystarczy obejrzeć taką Plebanię na przykład ;), żeby zaobserwować, jak się do siebie odnoszą językowo księża tej samej rangi.

Tk czy owak mimo to oczywiście dzięki za calą pracę.
Komentarz został edytowany przez trawa_morska dnia 17:55; 06 lipca 2011

Logowanie