Komentarze:
ocena napisów:

Aby pisać komentarze musisz być zalogowany!

2009-03-10 22:52:20

ocena:
Będę trzymał stanowisko k-rol'a. Gość robi napisy od początku dodam, że z b. dobrym skutkiem, a tu ni z gruchy ni z pietruchy wyrastają "dubelki", bo jak inaczej można nazwać napisy które wychodzą, gdy aktualnie zostają tłumaczone przez kogoś innego. To tak jakby ktoś posuwał twoją żonę, podczas gdy ty siedzisz sobie w pracy. Zrozumcie, że robienie napisów przez tłumaczy nie jest ich karierą zawodową, lecz ich prywatną inicjatywą i tylko dzięki temu, że im się po prostu chce możemy się cieszyć napisami którymi nie pogardziliby nawet profesjonalni tłumacze. Tyle prywatysmile

Napisy tak jak zawsze trzymają poziom i zasługują co najmniej na 6/6:crazy:
Komentarz został edytowany przez użytkownika socom10 dnia 10-03-2009, 23:54:11

2009-03-10 23:55:49

ocena:
Dzięki, bezbłędne.

2009-03-11 00:24:19

ocena:
Dzięki wielkie:good2:

2009-03-11 00:32:36

ocena:
socom10 napisał(a) dnia 10.03.2009, 23:52:20 następujący komentarz:

Zrozumcie, że robienie napisów przez tłumaczy nie jest ich karierą zawodową, lecz ich prywatną inicjatywą i tylko dzięki temu, że im się po prostu chce możemy się cieszyć napisami którymi nie pogardziliby nawet profesjonalni tłumacze. Tyle prywatysmile

Właśnie dlatego nie rozumiem o co tyle hałasu, docinek (patrz Animol przy jednym z ostatnich odcinków Lost) jak pojawiają się tłumaczenia konkurencyjne. Nie masz czasu tłumaczyć? Spoko zrobisz jak będziesz miał czas (tylko błagam bez wpisów "w bliżej nieokreślonej przyszłości";) Kto zechce obejrzy sobie z innymi napisami (bardzo często wcale nie gorszymi), kto nie ten poczeka.

Tak w ogóle (to nie aluzja to k-rol'a - nie oglądam żadnego serialu, który tłumaczy wiec nie wiem jak wygląda na co dzień tempo tworzenia napisów) to zauważyłem, że ostatnio niektórzy w ogóle nie maja czasu tłumaczyć. Rozumiem to, ale czy nie warto się w takim wypadku zastanowić nad zaprzestaniem tłumaczeń? Na pewno znajda się chętni, aby kontynuować pracę, a ludzie nie będą czekać po kilka miesięcy na napisy (owszem dochodziło już do takich sytuacji)
Komentarz został edytowany przez użytkownika Baku dnia 11-03-2009, 01:34:41

2009-03-11 00:51:35

ocena:
Zgadzam się z Baku w 100 procentach. Klasycznym przykładem jest "Ashes to ashes". Hatak zostawił amatorów tego serialu na lodzie i gdyby nie pewna przemiła i "niezrzeszona" osoba, czekalibyśmy pewnie do dziś. O "The Accidental Husband", a zwłaszcza aktualizowaniu info na temat tego tłumaczenia lepiej nie wspominać. Oczywiście tłumacze robią nam przysługę, nie wypada ich poganiać itepe, ale też nie mają monopolu na poszczególne tytuły. Porównanie, którego użył socom10, jest tyleż niesłuszne, co wulgarne.

2009-03-11 05:01:30

ocena:
:drinks: Wielkie dzięki!

2009-03-11 09:36:11

ocena:
Nie macie racji. K-rol miał prawo i ma prawo tłumaczyc ten serial w takim tempie jak jemu sie podoba. Po dwa co ma znaczyć "Rozumiem to, ale czy nie warto się w takim wypadku zastanowić nad zaprzestaniem tłumaczeń?" ? To żart prawda ? Pisał wam wczesniej , że tłumaczy ten serial od początku i bedzie tłumaczył dalej. Nie musicie czekać na jego tłumaczeni , mieliście konkurencyjne więc trzeba było z nim ogladnać serial i tyle , a nie jeszcze pisać takie rzeczy.

A co do "dubelka" to zrobił go autor pierwszego tłumaczenie gdyz nie umiescił go w tabelce smile
Miał jednak prawo przetłumaczyc ten serial i nikt mu z powodu tych napisów chyba nie robił wyrzutów.

a co do napisów to nie sprawdzałem(ogladałem z angielskimi) , ale jak trzymaja poziom poprzednich to 6/6.
Dziękuje.

2009-03-11 10:59:30

ocena:
k-rol, nie tłumacz się :P ;)

Napisy bardzo dobre, dzięki. (6/6)

2009-03-11 11:09:41

ocena:
toooomelo napisał(a) dnia 11.03.2009, 11:59:30 następujący komentarz:

k-rol, nie tłumacz się :P ;)

Się nie tłumaczę, tylko seriale ;) :sarcastic: po prostu lubię sobie podyskutować B)

2009-03-11 11:27:39

ocena:
Dobra robota. I nie przejmuj się głupimi komentarzami. Czekam na więcej. Pozdrawiam!:drinks:

2009-03-11 13:26:21

ocena:
Dzięki, napisy - jak zwykle - pierwsza klasa. smile

2009-03-11 13:28:48

ocena:
Ko??cz napisał(a) dnia 11.03.2009, 10:36:11 następujący komentarz:

Nie macie racji. K-rol miał prawo i ma prawo tłumaczyc ten serial w takim tempie jak jemu sie podoba. Po dwa co ma znaczyć "Rozumiem to, ale czy nie warto się w takim wypadku zastanowić nad zaprzestaniem tłumaczeń?" ? To żart prawda ? Pisał wam wczesniej , że tłumaczy ten serial od początku i bedzie tłumaczył dalej. Nie musicie czekać na jego tłumaczeni , mieliście konkurencyjne więc trzeba było z nim ogladnać serial i tyle , a nie jeszcze pisać takie rzeczy.

Ty w ogóle czytałeś co napisałem. Chyba nie, więc komentarz zbędny - dyskusja z takim ignorantem zresztą też.

Ko??cz napisał(a) dnia 11.03.2009, 10:36:11 następujący komentarz:

A co do "dubelka" to zrobił go autor pierwszego tłumaczenie gdyz nie umiescił go w tabelce smile

Nie pisz tak więcej, bo mało się herbatą nie udławiłem.

2009-03-11 13:45:11

ocena:
Heh, a to niby ja się czepiam ;] przynajmniej nie obrażam innych i nie wyzywam od ignorantów.
Stwierdziłeś wcześniej a propos określenia "dubel", że nie obchodzi Cię, co dane słowo znaczy dla tłumaczy, tylko jego znaczenie w j. polskim. Więc pewnie kiedy oglądasz mecz i usłyszysz "spalony", to wypatrujesz, z którego piłkarza się dymi, bo przecież takie jest znaczenie tego słowa w naszym języku ;)
Piszesz, że spadło tempo tłumaczeń. A kto ustawia terminy? Ty? Jesteśmy na Twojej liście płac czy jak? mamy zaprzestać robienia tego, co lubimy, bo Tobie widzi się długo? Bądź poważny... Ciekawie by było, gdyby nagle wszyscy 'regularni' tłumacze przestali udostępniać napisy. Nie sztuka wyskoczyć z jednym tłumaczeniem, bo "akurat miałem chwilę czasu". Ciekawe, czy znalazłoby się tylu chętnych do robienia literek tydzień w tydzień, tak jak Ty to widzisz.
Komentarz został edytowany przez użytkownika k-rol dnia 11-03-2009, 14:45:46

2009-03-11 15:22:46

ocena:
Dzieki:good2:

2009-03-11 15:44:34

ocena:
k-rol napisał(a) dnia 11.03.2009, 14:45:11 następujący komentarz:

Heh, a to niby ja się czepiam ;] przynajmniej nie obrażam innych i nie wyzywam od ignorantów.

Nazwałem go ignorantem, bo nie przeczytał nawet mojej wypowiedzi (a jeśli tak to jej nie zrozumiał - na jedno wychodzi).

k-rol napisał(a) dnia 11.03.2009, 14:45:11 następujący komentarz:

Stwierdziłeś wcześniej a propos określenia "dubel", że nie obchodzi Cię, co dane słowo znaczy dla tłumaczy, tylko jego znaczenie w j. polskim. Więc pewnie kiedy oglądasz mecz i usłyszysz "spalony", to wypatrujesz, z którego piłkarza się dymi, bo przecież takie jest znaczenie tego słowa w naszym języku ;)

Heh, to miało być śmieszne? Naturalnie chodziło mi to, że nie obchodzi mnie czym dla was jest dubel. Wam się po prostu nie podoba, że ktoś tłumaczy to co wy (wiadomo mniej osób wtedy ściąga wasze napisy) niezależnie od tego jak szybko i w jakiej formie to robi. Ktoś dopisuje się do tabeli i aktualizuje postęp tłumaczenia - "robi to pod publiczkę i się z nami ściga". Ktoś nie dopisze się do tabeli - "dubel no bo jak my robimy od zawsze a on tylko raz zrobił."

Po prostu nie znosicie konkurencji - takie zarzuty można postawić do co najmniej kilu osób z waszej grupy - nie będę wymieniał z nicków.

k-rol napisał(a) dnia 11.03.2009, 14:45:11 następujący komentarz:

Piszesz, że spadło tempo tłumaczeń. A kto ustawia terminy? Ty? Jesteśmy na Twojej liście płac czy jak?

Owszem spadło i to jest fakt, ale czy ja mam o to jakieś pretensje? Przecież napisałem, że jak nie masz czasu robić napisy to zrobisz jak będziesz go miał. Chodziło mi tu o to, że czepiacie się ludzi, który mają czas i chcą zrobić napisy dla innych (to znów jest fakt). Gdybyście dali ludziom święty spokój (czy też wasi wierni fani) to i ja bym się nie czepiał.

k-rol napisał(a) dnia 11.03.2009, 14:45:11 następujący komentarz:

mamy zaprzestać robienia tego, co lubimy, bo Tobie widzi się długo?

Dwa miesiące oczekiwania na firmowe napisy do dwóch ostatnich odcinków serialu to mało? Gdzie tu jest owa regularność?

Moim zdaniem jak ktoś nie ma na coś czasu to powinien sobie odpuścić. Dobry przykład - tłumacz z waszej grupy odpuścił sobie 24. Niemal natychmiast znalazła się osoba, która robi świetne tłumaczenia, do tego bardzo szybko. Zawsze znajdzie się ktoś chętny do pracy.

A tak w ogóle to, nie mówiłem przecież do ciebie (ba nawet nie miałem na myśli nikogo konkretnego). Chodziło mi tak ogólnie o tłumaczenia.

2009-03-11 16:20:22

ocena:
Ja w troszkę innej sprawie :D

Napisy wyśmienite. Świetna robota. Wielkie dzięki.

2009-03-11 18:27:58

ocena:
No właśnie, może by tak o napisach (tych konkretnie)?smile
Są niezłe! Dzięki!:gun:

2009-03-12 05:57:04

ocena:
dzieki za napisiki :good:

2009-03-12 20:36:40

ocena:
~Ty chyba nie rozumiesz co ja za bardzo pisze smile A co do argumentów to Ty masz je naprawde mocne, dobre herbaty zycze. A po trzecie i ostatnie nie odowływałem się tylko do Twojego postu.

aaaa jeszcze coś... Nie obchodzi cie czym jest dubel ? To o co tyle krzyku na początku narobiłes ? weź sie zastanów co piszesz najpierw.

P.S Wyzwisk nie bede rzucał , bo nie znizam sie do tego poziomu
Ja cie uswiadamiał nie bede.
~Ciao.
Komentarz został edytowany przez użytkownika Ko??cz dnia 12-03-2009, 21:38:51

2009-03-13 01:38:13

ocena:
Baku napisał(a) dnia 11.03.2009, 16:44:34 następujący komentarz:

k-rol napisał(a) dnia 11.03.2009, 14:45:11 następujący komentarz:

Stwierdziłeś wcześniej a propos określenia "dubel", że nie obchodzi Cię, co dane słowo znaczy dla tłumaczy, tylko jego znaczenie w j. polskim. Więc pewnie kiedy oglądasz mecz i usłyszysz "spalony", to wypatrujesz, z którego piłkarza się dymi, bo przecież takie jest znaczenie tego słowa w naszym języku ;)

Heh, to miało być śmieszne? Naturalnie chodziło mi to, że nie obchodzi mnie czym dla was jest dubel. Wam się po prostu nie podoba, że ktoś tłumaczy to co wy (wiadomo mniej osób wtedy ściąga wasze napisy) niezależnie od tego jak szybko i w jakiej formie to robi. Ktoś dopisuje się do tabeli i aktualizuje postęp tłumaczenia - "robi to pod publiczkę i się z nami ściga". Ktoś nie dopisze się do tabeli - "dubel no bo jak my robimy od zawsze a on tylko raz zrobił."

Po prostu nie znosicie konkurencji - takie zarzuty można postawić do co najmniej kilu osób z waszej grupy - nie będę wymieniał z nicków.

k-rol napisał(a) dnia 11.03.2009, 14:45:11 następujący komentarz:

Piszesz, że spadło tempo tłumaczeń. A kto ustawia terminy? Ty? Jesteśmy na Twojej liście płac czy jak?

Owszem spadło i to jest fakt, ale czy ja mam o to jakieś pretensje? Przecież napisałem, że jak nie masz czasu robić napisy to zrobisz jak będziesz go miał. Chodziło mi tu o to, że czepiacie się ludzi, który mają czas i chcą zrobić napisy dla innych (to znów jest fakt). Gdybyście dali ludziom święty spokój (czy też wasi wierni fani) to i ja bym się nie czepiał.

k-rol napisał(a) dnia 11.03.2009, 14:45:11 następujący komentarz:

mamy zaprzestać robienia tego, co lubimy, bo Tobie widzi się długo?

Dwa miesiące oczekiwania na firmowe napisy do dwóch ostatnich odcinków serialu to mało? Gdzie tu jest owa regularność?

Moim zdaniem jak ktoś nie ma na coś czasu to powinien sobie odpuścić. Dobry przykład - tłumacz z waszej grupy odpuścił sobie 24. Niemal natychmiast znalazła się osoba, która robi świetne tłumaczenia, do tego bardzo szybko. Zawsze znajdzie się ktoś chętny do pracy.

A tak w ogóle to, nie mówiłem przecież do ciebie (ba nawet nie miałem na myśli nikogo konkretnego). Chodziło mi tak ogólnie o tłumaczenia.


No to zaczynamy dyskusję ;)

Po pierwsze, zarzucasz nam "nie znoszenie konkurencji", co jest nieprawdą, bo na początku każdy z nas zaczynał solo, kiedy praktycznie nie było jeszcze grup tłumaczeniowych, więc wiemy co "nowi" muszą zdziałać, żeby wyrobić sobie pochlebną opinię.

Po drugie, nie oglądam ani 24 ani TTSCC, więc nie mogę ocenić wysiłków k-rola, ale z reguły wiem, że jego napisy są na wysokim poziomie, o czym nie mogę powiedzieć o innych, dopiero zaczynających tłumaczyć.
Akurat tak się składa, że jeden z moich czołowych seriali, od którego wszystko się zaczęło, przywłaszczyła sobie osoba, która niekompetentnie robi przekład. Mimo to, nie ingeruję w to, co robi, czyli niejako zezwalam na konkurencję. Denerwuje mnie jedynie fakt, że każdy daje tej osobie oceny 6, choć napisy wcale nie są takie dobre.

Po trzecie, k-rol trafnie powiedział o "spalonym" i "dublu". Co do liczby pobrań napisów - myślę, że każdy w GH ma to gdzieś. Owszem, miło jest otrzymywać maile z przychylnymi komentarzami i ocenami. Mnie nawet częściej podoba się krytyka moich napisów niż pospolite "thx smile".

Po czwarte, w tworzeniu napisów liczy się regularność i nie wmówisz mi, że wolałbyś mieć 10 różnych tłumaczeń różnych osób do jednego serialu, bo niektóre frazy i zwroty są powtarzane w każdym kolejnym odcinku. Nie wiem czy oglądasz SGA lub SG-1, ale jak już jedna osoba tłumaczy "Ancients" jako "Pradawni" to tak ma zostać przez wszystkie sezony, a nie ktoś sobie wyjdzie i powie: a u mnie będą się oni nazywać "Starożytni".

Po piąte, faktycznie poszczególne osoby z GH czy też KMSG lub DPSG nie tolerują konkurencji, gdzie pojawia się osoba znikąd i robi swój przekład do tej samej pozycji. Mnie jedynie irytuje fakt, że tracę/straciłem czas na własne tłumaczenie. W takiej sytuacji najlepiej jest się zgadać i zrobić tzw. splita.
Problem jest jeszcze taki, że wielu "uznanych tłumaczy" rzadko bierze taką możliwość pod uwagę, ponieważ z góry ocenia czyjeś predyspozycje językowe, a najczęściej są one słabe (chodzi mi tu o niedzielnych tłumaczy).

Po szóste, wydaje mi się, że żywisz do GH jakąś urazę, bo stale krytykujesz nasze podejście.
Na szczęście podpierasz się argumentami i konstruktywnym uzasadnieniem, ale wiedz, że z punktu widzenia przeciętnego użytkownika to wszystko jest kolorowe. Gorzej, kiedy trzeba zasiąść do kompa i trochę powysilać się umysłowo.

Logowanie