Ech wy... wczoraj obejrzałem. Dzięki i tak

Napisy baaaardzo dobre, ale... nie ma przetłumaczonych kwestii z drugiej sceny po napisach

Gracias! Pasują do: 1080.HD.TC.AC3-ETRG

Za literki dzięki, przy blurayu będą od razu. Na razie IMAXowy seans zaliczony

A swoją drogą serio jest ktoś kto woli obejrzeć taką wersję zamiast wyskoczyć do kina? Tzn te dostępne są i tak zaskakująco niezłe (nigdy nie oglądam, ale sprawdziłem tym razem z ciekawości) ale dla takich filmów chodzi się na wielki ekran i nagłośnienie. A nie, że ktoś ogląda taką wersję i krytykuje później, że film słaby... #entuzjaskakina

Rzeczywiście o ile obraz w dostępnych wersjach jest niezły, to dźwięk woła o pomstę do nieba. Poczekam na blue-raya.

Do bluraya ani obraz ani dźwięk się nie umywa, to nie ma co w ogóle rozmawiać. Najlepsza dostępna wersja to wrzucona dziś/wczoraj 1080p.TC.X264.Masteredition.Hive-CM8. (odrzucam w ogóle te, które mają "zielony" obraz) Porównuję z wrodzonej ciekawości.

Rozumiem jeśli ktoś był w kinie ze 2 razy i tak mu się film podobał, że jeszcze wczesny rewatch z wersją TC zrobi. Ale jak ktoś chce obejrzeć film i zamiast wydać 15 zł* woli obejrzeć taką wersję pierwszy raz to nie kumam. Tzn różne są podejścia do kina, to nie musi być hobby, ale opinie takich osób są później dla mnie bezwartościowe.

- - -
* środa w Cinema City, wersja 2D w zupełności wystarcza. A jak 3D to tylko IMAX, inaczej nie ma co, jak zwykle jest to przeciętna konwersja od Marvela.
Komentarz został edytowany przez Venom.p23 dnia 2016.05.12 16:57:43

Odzywam się tutaj jako entuzjasta kina i miłośnik popkultury. Szkoda dla filmu i krzywda dla widza/fana oglądać takie filmy nie w najlepszej możliwej wersji. Takie przypadki powtarzają się regularnie i jako fana mnie to kłuje - po sukcesie Mad Max Fury Road ludzie rzucili się na pierwsze dostępne releasy z przeświadczeniem, że to musi być cudo i potem rozczarowania/hejty się polały na forach i agregatorach z ocenami widzów. Rozmawiałem kiedyś z kuzynem po premierze "Grawitacji". Ja obejrzałem w IMAX 3D, on w pierwszym dostępnym CAM'ie i mi mówi, że "eee, film nudny". Z czym do czego, nie interesuje mnie taka opinia.

Sam w domu oglądam filmy na 50-calowej plaźmie i w blurayu (cieszę się, że mam takie warunki i wszystkim takich życzę) ale nawet to nie ma porównania do kina, a szczególnie sali IMAX. Jasne, że są filmy takie jak np dramaty, gdzie nie ma dużej różnicy jak się ogląda, ale blockbustery to tylko do kina. No, ale to tak jak zaznaczałem wcześniej - różne są podejścia do kina i filmów, swoje wyraziłem
Komentarz został edytowany przez Venom.p23 dnia 2016.05.12 16:59:33

THX