Komentarze:
The Company 1x03
DVDRip.XviD-WAT

ocena napisów:
Aby pisać komentarze musisz być zalogowany!
2008-03-31 15:37:54
ocena:
[201][271]Tłumaczone przed oglądaniem którejkolwiek z części.|Mogą się zdarzyć,głównie drobne, pomyłki/błędy.
Zgrzeszyłeś pychą - jak ująłby to Ojciec Dyrektor
Przykro mówić, ale te napisy to amatorszczyzna niestety. Po co robić tłumaczenie nie obejrzawszy wcześniejszych odcinków jak sam przyznajesz? Zagadką sa zasady pisowni, które stosujesz pisząc z dużej litery słowa: Twój, Ciebie etc., a także np. Kret (tu chodzi o szpiega, wtyczkę - tłumaczyłeś podobno na polski a to w niemieckim rzeczowniki piszemy z dużej litery). Brak wiedzy ogólnej wychodzi w momencie, w którym pojawia się pan Mikhail Gorbachev - nie słyszałeś o Michaile Gorbaczowie? Należało jego nazwisko spolszczyć. Masa błędów i braków interpunkcyjnych oraz literówek np.
[34725][34758]musiałby się zaczynać 3-jką i 0-rem. -- nie lepiej: trójką i zerem?
Powinieneś był się wysilic nieco i zapoznać z tłumaczeniami wcześniejszych części, choćby po to aby ujednolicic pisownię nazwisk rosyjskich. Wykonałeś sporo pracy na darmo. Porządna korekta pozwoliłaby tego uniknąc. Za napisy w takiej postaci nie mogę dać więcej niż 3. Mam nadzieję, że Tanith zamieści wkrótce swoje tłumaczenie.

Komentarz został edytowany przez usera niepco dnia 31-03-2008 17:44:45
Zgrzeszyłeś pychą - jak ująłby to Ojciec Dyrektor

Przykro mówić, ale te napisy to amatorszczyzna niestety. Po co robić tłumaczenie nie obejrzawszy wcześniejszych odcinków jak sam przyznajesz? Zagadką sa zasady pisowni, które stosujesz pisząc z dużej litery słowa: Twój, Ciebie etc., a także np. Kret (tu chodzi o szpiega, wtyczkę - tłumaczyłeś podobno na polski a to w niemieckim rzeczowniki piszemy z dużej litery). Brak wiedzy ogólnej wychodzi w momencie, w którym pojawia się pan Mikhail Gorbachev - nie słyszałeś o Michaile Gorbaczowie? Należało jego nazwisko spolszczyć. Masa błędów i braków interpunkcyjnych oraz literówek np.
[34725][34758]musiałby się zaczynać 3-jką i 0-rem. -- nie lepiej: trójką i zerem?
Powinieneś był się wysilic nieco i zapoznać z tłumaczeniami wcześniejszych części, choćby po to aby ujednolicic pisownię nazwisk rosyjskich. Wykonałeś sporo pracy na darmo. Porządna korekta pozwoliłaby tego uniknąc. Za napisy w takiej postaci nie mogę dać więcej niż 3. Mam nadzieję, że Tanith zamieści wkrótce swoje tłumaczenie.


Komentarz został edytowany przez usera niepco dnia 31-03-2008 17:44:45
2008-03-31 16:07:29
ocena:
dzięki bardzo straciłem już nadzieje na napisy do odc. 3
kolega [color=red]EDIT _Neoo_: KOLEŻANKA jeśli już [/color]Tanith zrobił świetne napisy do 1 i 2 części ale od około 2 miesięcy karze czekać na 3 cześć 
brak tłumaczenia ostatnich 4 minut filmu ! dlatego moja ocena to 4 -
kilka literówek znalazłem a tak poza tym całkiem przyjemnie się film oglądało z tym tłumaczeniem 
Komentarz został edytowany przez moderatora _Neoo_ dnia 01-04-2008 12:18:41


brak tłumaczenia ostatnich 4 minut filmu ! dlatego moja ocena to 4 -


Komentarz został edytowany przez moderatora _Neoo_ dnia 01-04-2008 12:18:41
2008-03-31 16:44:02
ocena:
Niestety dołącze się do wypowiedzi niepco, od siebie jeszcze dodam że pełno jest błędów osobowych, np. mówi kobieta, a ty tłumaczysz np. mógłbym, sporo jest takich błędów. Pełno też literówek, zjedzonych literek, podwójny shift na początku zdania też się przewinął parę razy. Odniosłem wrażenie że nie oglądałeś filmu w trakcie tłumaczenia.
2008-03-31 18:17:57
ocena:

Niepco, jeśli dla Ciebie "zagadką" są zasady pisowni, które powodują, że piszę "Ciebie" z dużej litery, to gratuluję

W przypadku "Kreta" jako synonimu "Wtyczki" ("Szpieg" się nie kwalifikuje bo chodzi o kogoś, kto szpieguje szpiegów

Brak wiedzy ogólnej ?


'3-jką i 0-rem' umieściłem akurat dla lepszego komfortu czytania (cyfry się czyta szybciej), choć nie myślałem nad tym za długo


Niepco, po przeczytaniu Twojego komentarza odnoszę wrażenie, że chyba masz czasem zbyt dużo wolnego czasu, albo frustracji w różnych obszarach swojej osoby

Te napisy zrobiłem od tak, ekspresowo i gdybym nie zrobił ich tak szybko (moze 2 dni, bo akurat miałem dużo wolnego czasu) to miałbym kłopoty z uznaniem tego za pracę w ogóle...że już nie wspomnę o 'sporej' pracy.
Biorąc pod uwage wspomniany fakt o nieoglądaniu przeze mnie którejkolwiek z części przed tłumaczeniem(zależało mi na tym, żeby szybko serial obejrzeć i chciałem to zrobić z rodziną), myślę, że nie zasługuje to na takie 'mieszanie z błotem'. Poprawki, przy zachowaniu informacji o mnie jako o głównym autorze, są mile widziane

Aha...dodam, że oprócz politologii skończyłem też anglistykę (wszystko na dobrych uniwersytetach). To tak na wszelki wypadek, gdyby komuś np. przyszło nadzwyczajnie kwestionować moją znajomość j. angielskiego, jako kolejny wytoczony argument.
3-majcie się ciepło ludziska

2008-03-31 18:45:10
ocena:
Arcadius napisał(a) dnia 31-03-2008 19:17:57 następujący komentarz:
Niepco, jeśli dla Ciebie "zagadką" są zasady pisowni, które powodują, że piszę "Ciebie" z dużej litery, to gratuluję
Niepco, jeśli dla Ciebie "zagadką" są zasady pisowni, które powodują, że piszę "Ciebie" z dużej litery, to gratuluję

Pogratuluj raczej sobie - możesz skończyć nawet 5 uniwerków i co z tego? Zapomniałeś dodać, że skończyłeś zaocznie polonistykę, chociaż nie, gdyby tak było wiedziałbyś, że owe słowa piszemy z dużej litery jedynie w korespondencji albo w szczególnie uzasadnionych sytuacjach. W tym filmie takich nie ma.
Ja wprawdzie ukończyłem zaledwie jeden uniwersytet, ale oczywistym dla mnie jest, że nazwiska powszechnie znanych osób takich jak Gorbaczow właśnie - należy spolszczyć, zwłaszcza jeśli szumnie się ogłasza, iż tłumaczysz na POLSKI (nie wiem dlaczego zostawiasz jego nazwisko w wersji ANGIELSKIEJ?)
Po trzech kierunkach powinieneś był wyrobić sobie jaką taką szybkość czytania. Zatem te "ułatwienia" trójkowo-zerowe są chyba zbedne. No, chyba, że powątpiewasz w możliwości odbiorców?
Na brak czasu nie narzekam, nie mam też problemów z własną osobą - w przeciwieństwie do Ciebie (piszę to z dużej litery, zauważ) i Twojego (znowu duża litera) urażonego ego.
Fakt: "spora praca" miała być komplementem, będzie jej miał dość Twój ewentualny korektor. Nie zauważyłem abym mieszał Cię z błotem - wyraziłem tylko swoją opinię do czego mam prawo robiąc w miarę dużo korekt napisów. Dlatego też szczególnie drażnią mnie "dzieła" od których bolą oczy przy oglądaniu. A Twoje napisy są niestety nieco niechlujne, co sam potwierdzasz mówiąc, ze robiłes je szybko i bez przemęczania się.
Twojego angielskiego nie będę się czepiał - w końcu, nie skończyłem anglistyki

Komentarz został edytowany przez usera niepco dnia 31-03-2008 21:05:34
2008-03-31 21:35:29
ocena:
Oczywiscie wiedzialem, ze zaczniesz poddawac w watpliwosc cale moje tlo edukacyjne i wszelkie mozliwe kompetencje.
Jesli rozwieje to watpliwosci to moge nawet wyslac Ci skany swoich dyplomow, ale przeciez to i tak niczego Tobie nie udowodni. Na pewno beda sfalszowane
Nie skonczylem polonistyki, ale moze ty to zrobiles, i chyba Cie to meczy ?
"W szczegolnie uzasadnionych sytuacjach" - jak ja lubie taka demagogie. O tych sytuacjach zapewne decydujesz ty
A w jakiej wersji mam napisac, cyrylica ?
Nie powiedzialem, ze po 3 kierunkach, tylko ze po 3 uniwersytetach a jeden z kierunkow na 2
Po 2 kierunkach nauczylem sie czytac, co nie zmienia faktu, ze czytac napisow, w przypadku filmow anglojezycznych, nie musze.
W mozliwosci czytania odbiorcow nie watpie, natomiast nie mam powodow, zeby te mozliwosci bardziej niz musze testowac. Dodam jednak po raz kolejny: az tak nad tym nie myslalem, zrobilem to w mgnieniu oka.
Z tym urazaniem mojego ego to troche sie przeceniasz
Jesli chodzi o korekte, to proponuje, zebys sie za ten bardzo pracochlonny kawalek nie bral w takim razie. Ba...nawet nalegam
Proponuje tez, zebys kiedys sam cos zrobil, zamiast bawic sie w 'korektora' i pseudo-krytyka. Wiesz co sie mowi generalnie o krytykach ? Podobno zajmuja sie glownie dziedzinami, w ktorych im samym nie wychodzi nic poza krytkowaniem
Te pejoratywne okreslenia typu "niechlujny", przy ktorych sie jednak upierasz, dowodza, ze jednak bardzo emocjonalnie podchodzisz do sprawy. Podtrzymuje wiec moj poprzedni komentarz dotyczacy Twoich problemow natury psychologicznej.
Skad wiesz, co jest przyjemniejsza metoda nauki, skoro nie doswiadczyles tej drugiej ?
) Poza tym, powiedzmy, ze chcialem ten jezyk opanowac na troche innym poziomie niz ktos 'kto uczy sie go w wolnym czasie'. Powiedzmy, ze jezyk i zwiazane z nim zagadnienia kulturowe interesowaly mnie bardziej niz ogolne praktyczne umiejetnosci poslugiwania sie samym jezykiem, do poziomu 1-go czy 2-giego certyfikatu.
Moj polski ma sie dobrze, jak na moj (i nie tylko moj) gust. Byc moze nadrobie jakies inne moje "braki", studiujac cos jeszcze (to raczej pewne). Lubie sie rozwijac - tak juz mam. Najwyrazniej probujesz sie silic na cos w rodzaju ironizowania, sugerujac ze sie jakos nadzwyczajnie chwale osiagnieciami, nazwijmy je, akademickimi. Jednoczesnie dajesz do zrozumienia, ze nie sa za wiele warte i zdecydowanie nie moga sluzyc za argumenty w tym kontekscie. Co wiecej wydajesz sie, mozna powiedziec, drwic z tego rodzaju sposobu zdobywania wiedzy i kwalifikacji.
Nie wiem jaki ty konczyles uniwerek i co tam konczyles. Przykro mi, ze sie zawiodles na uzyskanych tam kwalifikacjach, wiedzy, czy tez ich przydatnosci. Nie probuj jednak zrobic z tego reguly, ani sugerowac, ze "chwale sie" dyplomami, bo niczego innego soba nie reprezentuje. Oczywiscie nie mam zamiaru prezentowac monologu o tym 'czyms innym'. Mozesz sobie myslec co Ci sie podoba.
Z pewnoscia pojawi sie tu komentarz o moim ego, ale ok. Jesli Ci w ten sposob ulzy i bedziesz dzieki temu mogl spac spokojnie, to prosze bardzo
Pozdro i powodzenia
Jesli rozwieje to watpliwosci to moge nawet wyslac Ci skany swoich dyplomow, ale przeciez to i tak niczego Tobie nie udowodni. Na pewno beda sfalszowane

Nie skonczylem polonistyki, ale moze ty to zrobiles, i chyba Cie to meczy ?

"W szczegolnie uzasadnionych sytuacjach" - jak ja lubie taka demagogie. O tych sytuacjach zapewne decydujesz ty

A w jakiej wersji mam napisac, cyrylica ?
Nie powiedzialem, ze po 3 kierunkach, tylko ze po 3 uniwersytetach a jeden z kierunkow na 2

Po 2 kierunkach nauczylem sie czytac, co nie zmienia faktu, ze czytac napisow, w przypadku filmow anglojezycznych, nie musze.
W mozliwosci czytania odbiorcow nie watpie, natomiast nie mam powodow, zeby te mozliwosci bardziej niz musze testowac. Dodam jednak po raz kolejny: az tak nad tym nie myslalem, zrobilem to w mgnieniu oka.
Z tym urazaniem mojego ego to troche sie przeceniasz

Jesli chodzi o korekte, to proponuje, zebys sie za ten bardzo pracochlonny kawalek nie bral w takim razie. Ba...nawet nalegam

Proponuje tez, zebys kiedys sam cos zrobil, zamiast bawic sie w 'korektora' i pseudo-krytyka. Wiesz co sie mowi generalnie o krytykach ? Podobno zajmuja sie glownie dziedzinami, w ktorych im samym nie wychodzi nic poza krytkowaniem

Te pejoratywne okreslenia typu "niechlujny", przy ktorych sie jednak upierasz, dowodza, ze jednak bardzo emocjonalnie podchodzisz do sprawy. Podtrzymuje wiec moj poprzedni komentarz dotyczacy Twoich problemow natury psychologicznej.
Skad wiesz, co jest przyjemniejsza metoda nauki, skoro nie doswiadczyles tej drugiej ?

Moj polski ma sie dobrze, jak na moj (i nie tylko moj) gust. Byc moze nadrobie jakies inne moje "braki", studiujac cos jeszcze (to raczej pewne). Lubie sie rozwijac - tak juz mam. Najwyrazniej probujesz sie silic na cos w rodzaju ironizowania, sugerujac ze sie jakos nadzwyczajnie chwale osiagnieciami, nazwijmy je, akademickimi. Jednoczesnie dajesz do zrozumienia, ze nie sa za wiele warte i zdecydowanie nie moga sluzyc za argumenty w tym kontekscie. Co wiecej wydajesz sie, mozna powiedziec, drwic z tego rodzaju sposobu zdobywania wiedzy i kwalifikacji.
Nie wiem jaki ty konczyles uniwerek i co tam konczyles. Przykro mi, ze sie zawiodles na uzyskanych tam kwalifikacjach, wiedzy, czy tez ich przydatnosci. Nie probuj jednak zrobic z tego reguly, ani sugerowac, ze "chwale sie" dyplomami, bo niczego innego soba nie reprezentuje. Oczywiscie nie mam zamiaru prezentowac monologu o tym 'czyms innym'. Mozesz sobie myslec co Ci sie podoba.


Pozdro i powodzenia

2008-04-01 06:01:37
ocena:
"Uderz w stół, a nożyce się odezwą" - kto tutaj ma problem z własną psyche widać jak na dłoni - zwłaszcza po ilości miejsca poświęconego własnej osobie, zamiast napisom. Emocjonalnie mogę tutaj podchodzić jedynie do napisów, twa osoba ani mnie ziębi ani grzeje. Pomyliłeś serwisy kolego...
PS. Dlaczego dałeś sobie zaledwie "4" za napisy?
PS. Dlaczego dałeś sobie zaledwie "4" za napisy?
2008-04-01 06:43:52
ocena:
Serialu nie oglądałam. Jednak zaintrygowana gorącą dyskusją i reakcją tłumacza na - moim zdaniem słuszne na pierwszy rzut oka - uwagi niepco do napisów, napisy te pobrałam i pobieżnie przejrzałam.
Arku, w kwestii pisania w napisach wielką literą zaimków osobowych i dzierżawczych odnoszonych w dialogu bezpośrednio do rozmówcy, nie masz racji. (https://so.pwn.pl/zasady.php?id=629419 - zdanie drugie). Ta reguła odnosi się do korespondencji, napisy do filmu nie są formą literacką - jeśli można to tak ująć w ogóle - która wymaga używania form grzecznościowych.
Swoją drogą to nieprawdopodobne, jak często początkujący tłumacze popełniają ten błąd.
A co do napisów w ogóle...
Jak mówię, przejrzałam pobieżnie, ale kilka rzeczy rzuciło mi się w oczy, więc dla przykładu:
"cavity search" to nie "przeszukanie szczelinowe" tylko rewizja osobista
Bardzo często błędnie używasz wielkiej litery: np. sowiecki, nazwy miesięcy, "azjatyckie i europejskie banki", czy wspomniany kret (już prędziej "kret", ale nie: Kret)
"Proszę umieścić ubranie na tym stole" - a nie lepiej "położyć"?
Generalnie trochę błędów składniowych i zdań w ogólnym brzmieniu mało "polskich", jakbyś tłumaczył każde słowo osobno, nie zastanawiając się, jak brzmi w całym zdaniu, czy choćby obok słowa sąsiedniego; vide: choćby owo "przeszukanie szczelinowe".
Z interpunkcją też jest średnio; kropki tam, gdzie nie trzeba, niepotrzebne używanie apostrofów w odmianie nazwisk zakończonych spółgłoską, no i inne detale.
Sama próbuję troszeczkę tłumaczyć i na każde merytoryczne uwagi do moich napisów reaguję zawsze tak samo: zanim na te uwagi odpowiem, sprawdzam, czy jakimś kosmicznym przypadkiem krytyk nie ma racji. I Tobie, Arku, też szczerze i z całą sympatią to radzę. Uwierz mi, to może przynieść wyłącznie korzyści. Dla wszystkich
Pozdrawiam serdecznie
Arku, w kwestii pisania w napisach wielką literą zaimków osobowych i dzierżawczych odnoszonych w dialogu bezpośrednio do rozmówcy, nie masz racji. (https://so.pwn.pl/zasady.php?id=629419 - zdanie drugie). Ta reguła odnosi się do korespondencji, napisy do filmu nie są formą literacką - jeśli można to tak ująć w ogóle - która wymaga używania form grzecznościowych.
Swoją drogą to nieprawdopodobne, jak często początkujący tłumacze popełniają ten błąd.
A co do napisów w ogóle...
Jak mówię, przejrzałam pobieżnie, ale kilka rzeczy rzuciło mi się w oczy, więc dla przykładu:
"cavity search" to nie "przeszukanie szczelinowe" tylko rewizja osobista

Bardzo często błędnie używasz wielkiej litery: np. sowiecki, nazwy miesięcy, "azjatyckie i europejskie banki", czy wspomniany kret (już prędziej "kret", ale nie: Kret)
"Proszę umieścić ubranie na tym stole" - a nie lepiej "położyć"?
Generalnie trochę błędów składniowych i zdań w ogólnym brzmieniu mało "polskich", jakbyś tłumaczył każde słowo osobno, nie zastanawiając się, jak brzmi w całym zdaniu, czy choćby obok słowa sąsiedniego; vide: choćby owo "przeszukanie szczelinowe".
Z interpunkcją też jest średnio; kropki tam, gdzie nie trzeba, niepotrzebne używanie apostrofów w odmianie nazwisk zakończonych spółgłoską, no i inne detale.
Sama próbuję troszeczkę tłumaczyć i na każde merytoryczne uwagi do moich napisów reaguję zawsze tak samo: zanim na te uwagi odpowiem, sprawdzam, czy jakimś kosmicznym przypadkiem krytyk nie ma racji. I Tobie, Arku, też szczerze i z całą sympatią to radzę. Uwierz mi, to może przynieść wyłącznie korzyści. Dla wszystkich

Pozdrawiam serdecznie

2008-04-01 09:15:23
ocena:
niepco napisał(a) dnia 01-04-2008 07:01:37 następujący komentarz:
"Uderz w stół, a nożyce się odezwą" - kto tutaj ma problem z własną psyche widać jak na dłoni - zwłaszcza po ilości miejsca poświęconego własnej osobie, zamiast napisom. Emocjonalnie mogę tutaj podchodzić jedynie do napisów, twa osoba ani mnie ziębi ani grzeje. Pomyliłeś serwisy kolego...
PS. Dlaczego dałeś sobie zaledwie "4" za napisy?
"Uderz w stół, a nożyce się odezwą" - kto tutaj ma problem z własną psyche widać jak na dłoni - zwłaszcza po ilości miejsca poświęconego własnej osobie, zamiast napisom. Emocjonalnie mogę tutaj podchodzić jedynie do napisów, twa osoba ani mnie ziębi ani grzeje. Pomyliłeś serwisy kolego...
PS. Dlaczego dałeś sobie zaledwie "4" za napisy?
Dalem sobie 4, bo nie uwazam ich za arcydzielo. Jak moglbym, skoro poswiecilem na nie tak niewiele czasu



Co do watkow nie dotyczacych bezposrednio napisow, to sam zaczales. Ja nie lubie pozostawiac za duzo niedomowien.
Na tym koncze odpowiedzi na Twoje posty, bo nie mam az tyle czasu, zeby go trwonic na tego rodzaju infantylne pogaduszki.
Pytka, rzeczywiscie, wielkie sorry, ze sie tak wyraze. Zauwazylem to po wszystkim.
Megibuu, nie przecze ze m.in. z rozpedu pare rzeczy mi nie wyszlo. Nie zaprzeczaniu de facto mialy sluzyc moje wczesniejsze wypowiedzi, ale odpowiedniej reakcji na proby leczenia kompleksow przez jednego kolege...moim kosztem

"Cavity search" przetlumaczylem akurat (pop chwili zastanowienia nawet) w ten sposob akurat celowo. Mialo zabrzemiec troche obco, nieco bardziej niepokojaco i obrazowo, jesli wiesz o co mi chodzi

Co do 'umieszczania' ubran na stole, to mialo zabrzmiec przede wszystkim formalnie. Szczegolnie w tego rodzaju kontekstach nieraz bylem swiadkiem uzywania sformulowan, ktore dla nas zabrzmialyby nadformalnie czy wrecz nienaturalnie. Moim zdaniem ten (i nie tylko ten) odpowiednik nie oddawal tego waznego aspektu jak nalezy.
Jesli chodzi o obcosc brzmienia niektorych konstrukcji, to jest to dosc popularna rzecz, ze wkrada sie czesto tzw. transfer zwrotny z j. obcego do ojczystego. (tym bardziej jesli ktos w zyciu po polsku nie studiowal)
Wywiera to tym wiekszy impakt, im mniej czasu na zastanowienie. Czasem mozna wrecz powiedziec, ze takie rzeczy dzieja sie polswiadomie.
Nie zgadzam sie z tym zarzutem co do 'tlumaczenia slow jakby byly odseparowane od kontekstu'. Wyjasnilem chocby to nieszczesne "przeszukanie szczelinowe". Jedno z czym sie moge zgodzic to fakt, ze tlumaczylem bez szerszego kontekstu chocby wczesniejszych tlumaczen - ergo brak spojnosci miedzy moim i poprzednimi.
Pozdrawiam

Komentarz został edytowany przez usera Arcadius dnia 01-04-2008 11:19:11
2008-04-01 10:22:26
ocena:
Leżem i kwiczem - na kanapce u pana psychologa Arcadiusa

2008-04-04 15:35:24
ocena:
Zabrakło tłumaczenia ost.5 minut filmu,brak tłumaczenia angielskich dialogów wtopionych w film
2008-04-04 17:08:06
ocena:
dwawa65 napisał(a) dnia 04-04-2008 16:35:24 następujący komentarz:
Zabrakło tłumaczenia ost.5 minut filmu,brak tłumaczenia angielskich dialogów wtopionych w film
Zabrakło tłumaczenia ost.5 minut filmu,brak tłumaczenia angielskich dialogów wtopionych w film
Zgadza się co do wersji 2HD. Ale tu jest tłumaczenie wersji WAT,na której być może nie było
zakończenia filmu. Wersji WAT nie widziałem, ale do brakujących 5 minut jest nieźle.
2008-04-04 17:17:44
ocena:
No właśnie to jest tak, jak ktoś się nie przykłada do swojej roboty!
Brak tłumaczenia koncówki filmu!
Która jest bardzo ważna! Więc nie ma czego oceniać!
Sezam
Brak tłumaczenia koncówki filmu!
Która jest bardzo ważna! Więc nie ma czego oceniać!
Sezam
2008-04-12 11:34:26
ocena:
Napisy nie są dokończone - urywają się na 1h23.
2008-04-24 14:41:22
ocena:
ShedaoShai napisał(a) dnia 22-04-2008 21:03:34 następujący komentarz:
Dzięki wielkie, stary. Te napisy pewnie będą kompleksowo zjechane przez załogę z Hataka, ale nie przejmuj się tym. Już straciłem nadzieję, że kiedyś się pojawią napisy do 3 części - dobrze, że ktoś to wziął w swoje ręce. Dziękuję!!
Dzięki wielkie, stary. Te napisy pewnie będą kompleksowo zjechane przez załogę z Hataka, ale nie przejmuj się tym. Już straciłem nadzieję, że kiedyś się pojawią napisy do 3 części - dobrze, że ktoś to wziął w swoje ręce. Dziękuję!!
Cała przyjemnośc po mojej stronie, że się tak wyrażę.
Fajnie, że znajdują się ludzie, którym się jednak te napisy przydały do czegoś innego niż reperowanie ego i podcieranie tyłka

2008-04-26 10:44:20
ocena:
Napisy nie są kompletne, brakuje ostatnich kilkuunastu minut filmu
2008-05-26 15:49:55
ocena:
Uważam,że średnia ocena tych napisów jest krzywdząca i dlatego daję 6.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
2009-10-28 19:10:01
ocena:
a moim zdaniem 4 to i tak ZA DUZO, jest w nich tyle bledow ze ja pi....le. Rozumiem, ze ludzie nie znaja histori, ale zeby nie slyszec o Gorbaczowie, albo o Jelcynie??